Kłaniam się, dnia wto 2. września 2003 00:00 ktoś podpisujący się jako Roman
O. napisał(a):

>
>
> Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bj0bsl$77h$1@serwus.bnet.pl...
>
> Witam!
> <..>
>> Czyli co? Napisać:
>> 19.Złamanie zasad regulaminu, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa oraz
>> prawa będzie skutkowało adekwatną do wykroczenia karą, zgodną ze statutem
> i
>> regulamiem szkoły.
> Nie ma "Regulaminu szkoły".


Jezuuu....

Cytuję Ciebie:
,,Kary są wymienione w statucie. Też w regulaminie szkolnym i przedmiotowym
oceniania.''

>> > Też w regulaminie szkolnym i przedmiotowym
>> A co to jest regulamin przedmiotowy?
> W ramach szkolnego systemu oceniania musisz zgłosić do komisji
> przedmiotowej,
> (albo derekcji0, swój własny regulamin oceniania w ramach przedmiotu,
> (którego nauczasz).

O szajse.... Brr... Aż mi zimno, jak pomyślę, ile mnie czeka jeszcze
papierokologii.

> Taka umowa z uczniami... np
> Za ucieczkę z klasówki, takie, a takie postępowanie.
> Za nieprzygotowanie się do lekcji, takie sankcje.
> Nie przygotownie lub "szczęśliwy numerek" można "wykręcić" tylko x razy w
> semestrze
> Nie oddanie pracy w terminie...
> Poprawa pracy, i odpowiedzi...

Ale widać, że sam to już zacząłęm tworzyć:

Message-ID: <bj09om$4lt$1@serwus.bnet.pl>

Tylko nie skomentowaliście. A więc ogólnie muszę to rozwijać i tyle...

> To musi być podane i wpisane "w kwity", na początku zajęć, bo potem moga
> być kłopoty!

No tak, ale teraz tego w całości nie rozwinę...

>> ???? Czemu? Coś nie tak napisałem?
> Wsio OK!
> Aj.... (jesteś młody) naprawdę... "dziecuszko" jest pod Twoją opieką,
> I TO TY ODPOWIADASZ!
> Prokurator będzie dochodził jak to się stało i to pod Twoja opieką!
> Ono musi Cię słuchać. Jak stwierdzisz że nie, to to sprawdzi (czy tak
> było) i wtedy
> możesz być zwolniony od odpowiedzilności.

No czyli wracamy do tego ,,oni mogą wszystko''. On ściąga nielegalny soft.
Ja mu mówię ,,nie wolno''. On mówi mi ,,spierdalaj gość'' i dalej ściąga...

Nawet jeśli ten punkt jest nieważny w świetle prawa, to może postraszy
uczniów.

>> Jezu... Chopie, ty jesteś idealista... :-)))
> A po co Ci tu Chrystus?

Przydaje się w życiu...

> Podpisałeś cyrograf: Umowę o pracę?

jeszcze nie :-)

> On aobowiązuje w dwie strony!

Tak, tak... A ludzie mają być młodzi, piękni i bogaci...

>> Noż ja przyszedłem, pierwsze dni w szkole... Jutro zajęcia... Może i
>> jest, ale na wszystko sam nie wpadnę :-( Nie wiem czy jest BHPowiec...
> Dyro go wyznacza, albo sam to robi. Powinien Ciebie najpierw
> przeszkolić.... No jak? Przystępujesz do pracy bez przeszkolenia?

Wiesz, pracowałem już w kilku firmach. Poza jedną, która chciała być 100%
idealna, to wszyscy olewali BHP, badania i inne takie. Rzeczywistość,
przynajmniej mi znana, jest dość odległa od teorii.

> Powinieneś znać szkolne przepisy BHP.

Teoretycznie znam, zostały odczytane na konferencji. Więc zapoznany
zostałem. Natomiast teraz ja mam uczniów zapoznać z pracownią.

>> W kazdym razie, moje punkty są jako ,,w szczególności'' czyli tylko
>> nacisk na określone elementy. A resztę opisuje właśnie to jedno zdanie na
>> górze
> <..>
> No i po co te szczegóły?

Żeby uwypuklić ważne elementy? Uczniowie nie studenci prawa. Owo jedno
zdanie trzeba im chyba w celach wychowawczych rozwinąć o elementy
najważniejsze.

>> BTW: Zastanawiam się, jak wygląda OC nauczyciela.
> Cinko!

A da się jakoś zabezpieczyć? Wykupić se jakieś OC albo co? Bo wiesz, jakoś
jestem przywiązany do wolności jak Jaś do Małgosi i nie uśmiecha mi się iść
siedzieć, bo cośtam...

>> > No może (w Twoim przepadku) przesadziłem.... trochę :-)
>> Masz jakieś konretne zarzuty do mnie, czy tak se złośliwujesz?
> Spokojnie, to żarty! Ogólnie, w wypowiedziach w klasie, proponuje umiar...

Umiar w czym?

> Na to chciałem zwrócic uwagę.
> :-)))

Ino, że nadal nie łapię dokładnie na jaki element....

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.