Data: 2016-12-16 00:03:39
Temat: Re: Reinkarnacja to doktryna Lucyfera
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu czwartek, 15 grudnia 2016 23:28:04 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 15.12.2016 o 23:25, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >> ciele nastąpiło by Zmartwychwstanie??
> >
> > W ostatnim przed wyzwoleniem, jako tym prawdziwym.
> > Bo jeżeli ktoś wreszcie dochodzi do celu swoich praktyk, to uzyskuje złote
> > ciało, które się nie rozpada. Nie ma w świecie tyle atomów, żeby było możliwe co
innego.
>
> Czyli ciała jakie mamy to nie są te prawdziwe?? To po co je mamy? Nie
> prościej przyjąć że to są jedyne nasze ciała?
W pewnym sensie są jako forma, którą przybiera nasz umysł. Ale jako że składają się z
atomów podlegających przemieszczeniom pośmiertnym i przechodzącym z ciała
do ciała, nie bardzo wiadomo byłoby, które do kogo należą, gdyby ciało takie
miało zmartwychwstać. Więc można spokojnie założyć, że te ciała, w których
nie nastąpiło wyzwolenie i z których składnik świadomości przeszedł do innego
ciała, rozłożyły się bezpowrotnie, umarły, zmineralizowały się, zaś ich atomy
zasiliły zarówno materię organiczną, jak też biosferę i inne ciała.
Więc prawdziwe w tym sensie jest stwierdzenie "umrzecie". Odrodzić bez zmian
mogą się tylko te ciała, które osiągnęły szczyt swojego rozwoju, takie ciała
budują w sobie coś w rodzaju drugiego ciała z subtelnej materii, które może
istnieć po rozkładzie zwykłego ciała. Spotkałeś się kiedyś z terminem "ciało
chwalebne" w chrześcijaństwie czy "ciało wzajemnej radości" w buddyzmie?
To są ciała, w jakich pozostają całkowicie wyzwoleni. Tego typu ciała według
religii buddyzmu północnego (Mahajany i Wadżrajany) mogą odradzać
się nie związane pospolitą przyczyną i skutkiem wraz ze składnikiem świadomości,
mają niemal całkowitą wolność woli do dobroczynnych aktywności (tj. z wyjątkiem
działalności złoczynnej, do której są niezdolne) mogą materializować się
w dowolnych miejscach bez formalnych narodzin (obie te rzeczy to jest
powstawanie ciała przejawienia i odrodzą się wszystkie w jednym czasie we
właściwej krainie po tym jak wszystkie istoty osiągną stan pusty od "długów"
wobec mechanizmów przyczyny i skutku. Co w tym dziwnego? - w chrześcijaństwie
też jest obcowanie świętych.
|