Data: 2001-06-16 18:15:32
Temat: Re: Reklamy
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Seba" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9gafa9$67k$1@news.tpi.pl...
> Dlaczego nie ma reklam z ludzmi niezbyt atrakcyjnymi fizycznie, albo z
> widocznymi wadami, ale pozytywnie nastawionych do zycia?
Bo producenci chcą sprzedać towar a nie pozytywne nastawienia! Zgodnie z tą
motywacją kremu likwidującego zmarszczki nie może reklamować 70-cio letnia
staruszka a szamponu do włosów mężczyzna z łysiną. Również nikt przy
zdrowych zmysłach nie powierzy reklamowania nowej kolekcji kosmetyków osobie
brzydkiej, pasty do zębów człowiekowi z paradontozą, zaprojektowanych ubrań
opasłemu klocowi a reklamy piwa niechlujnemu pijusowi z czerwonym nosem.
Niezly, chodliwy
> bylby model pozytywny czlowiek "brzydki" + czlowiek "ladny" w bliskiej
> przyjazni albo milosci.
> Model takiego czlowieka z widocznymi niedoskonalosciami, ale akceptujacego
> siebie i akceptowanego przez otoczenie, wesolego, spelnionego - czlowieka
> "sukcesu", swojego sukcesu.
Przecież miłość, przyjaźń i sukces nie są towarami na sprzedaż. Reklama
dotyczy towarów a nie uczuć. Brzydki, wychudzony, ślimokowaty Małysz raczej
zniechęca do kupna telefonu komórkowego mimo, iż swój sukces już osiągnął.
Poza tym, każdy woli patrzyć na ludzi pięknych niż brzydkich.
> Nieustanne slodkie piekno i bezblednosc ludzi w reklamach moze nuzyc.
Wcale nie. Brzydoty jest dosyć na każdym kroku. Piękny model powoduje, że
masowy klient chce się z nim identyfikować i kupuje krem, szampon, auto,
meble, bizuterię itp oczekując, że w ten sposób ma szanse chociaż trochę
zblizyć się do ideału. Np. nie mogę być Claudią Schifer ale mogę ufarbować
włosy na taki kolor jak ma ona, kupić identyczne perfumy, buty, sukienkę.
Nie mogę być Antonio Banderasem ale mogę ubierać się tam, gdzie on, kupić
takie samo auto i krawat. To mnie w pewien sposób nobilituje, poprawiam
własną samoocenę.
Dorrit
>
>
>
|