Data: 2004-02-10 18:45:44
Temat: Re: Robak
Od: "EvaTM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c0b5dv$159h5u$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. Pyzol<- c0b53k$1521r7$...@I...news.uni-berlin.de
> naszkrobal/a:
>
> > Wsadz go do KF to i "nagonka" sie skonczy. Innym, rozgrzanym do granic
> > wytrzymalosci robakiem, radze to samo. Odzyskacie mnostwo czasu i
> > energii na sprawy bardziej merytoryczne niz dlubanie sie w glizdwach.
>
> To ważne - dla mnie.
> A jakbyś rozwiązała taki problem w domu?
> Spędzam tu /nie rzadko/ sporo czasu.
> No i?
>
> > Kaska
>
> oTTo
>
> OK, mogę nie patrzeć na gościa = KF /problem,
> ponieważ mój KF jest pusty/. Tylko co z tego?
> Nawet nie patrząc na niego i tak się mogę wypierdzielić -
> tak jak cały, podważany łomem przez pajaca, pociąg.
> Ale OK.
> Udawajmy, że nie ma problemu.
Co to za Dom, którego Fundamenty może jakiś Robak podgyźć, tak że runie...?
Co to za Ojciec, który nie szanuje Matki i Gości?
Co to za syn, który zamiast zrozumieć problem Ojca
i problem Matki, ugania się za Robalami ;).
Każdy Robak ma swoją piosenkę, którą stara się wyGrać..
Każdy Dom powinien mieć Fundamenty oparte na prawdzie, miłości i przyjaźni.
Każdy Gość powinien szanować Dom do którego wchodzi
ale gdy na progu czeka na niego Ojciec z dwururką ;)
(lub nawet "poli" ;) ) to jaka może być reakcja?
Gdy w domu zalęgną się Myszy, to każdą dziurą wejdą do niego robaki.. a gdy
Myszy uwielbia pan domu i ceni je wyżej niż rodzinę, to i dom przestaje być
Domem.
;)
E.
>
> --
> "A ak już przyjdzie nieodparta ochota, żeby coś napisać, to dobrze jest
też oprócz ręki zaangażować w tę czynność głowę." [Sobczak & Szpak]
|