Data: 2010-02-15 14:38:43
Temat: Re: Robakks gada ze zdumionym o 1'0
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"zdumiony" <z...@j...pl>
news:hlbl0p$vus$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hlbkl0$iet$1@inews.gazeta.pl...
>> "zdumiony" <z...@j...pl>
>> news:hlbjlh$rtj$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hlbjbl$d3e$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Przeliczono po kolei wszystkie liczby naturalne w czasie połówkowym od pierwszej
do ostatniej,
>>>> a następnie któś
>>>> z tłumu krzyknął: "słuchajcie! te liczby są osrane"
>>>> Czy jest to dowód, że ostatnia przeliczona liczba zniknęła?
>>>> Robakks
>>> Wszystkich liczb naturalnych jest nieskończenie wiele. Załóżmy
>>> że N jest ostatnia ale jest N+1 która jest większa.
>> To nikogo nie obchodzi, co tam sobie ktoś zakłada.
>> Licząc po kolei w czasie połówkowym zawsze jest aktualna
>> liczba ostatnia. Innej możliwości nie ma. Ta liczba nie zależy
>> od przezwiska przymiotnikowego, typu nieskończona, osrana itd.
>> Bez zakończenia przeliczania nie byłoby zbioru PEŁNEGO,
>> a w hotelu Hilberta nie byłoby zapełnienia wszystkich pokoi.
>> Zawsze byłyby jakieś pokoje puste dla N+1.
>> komplet to komplet
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Gdy gości jest nieskończenie wiele to mogą zapełnić nieskończony hotel
Zacięła się katarynka. Nie rozmawiamy o przymiotnikach tylko
liczebnikach, więc wsadź sobie to słowo "nieskończenie wiele"
do zakamarka. Gdy recepcjonista wpisując po kolei w czasie
połówkowym każdego kolejnego gościa z nową liczbą lp=n+1
zapełnił hotel, to w księdze na ostatniej pozycji jest wpisany
ostatni gość, który hotel zapełnił.
Nowych gości już nie dopisuje bo wolnych pokoi BRAK.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|