Data: 2002-08-27 09:16:18
Temat: Re: Robie sie czerowny
Od: "m.dz" <m...@a...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
" Mareczek" <m...@N...gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:akf2v4$r5a$1@news.gazeta.pl...
> Witam,
> ma ktos na to jakis sposob. Jakies cwiczenia czy cos. Dosc czesto mi sie
to
> zdarza, to napradwe krepujace i to niekoniecznie w sytuacjach stresowych.
> Slyszalem, ze sa jakies zastrzyki, wie ktos cos o tym?
> Z gory dzieki Marek
>
Zastrzyki ? NIE !
Zrozumialem ze robisz sie czerwony w roznych sytuacjach ktore nie maja ze
soba nic wspolnego.
Poszukaj techniki relaksacji Erica Jacobsona albo trening autogenny
J.H.Schultza.
Szybko sie nauczysz i znajdziesz literature albo kurs. Techniki te maja
swoje korzenie
we wschodniej filozofii i osoboscie uwazam ze np. sztuki walki pochodzace z
tradycji
Zen sa wiele lepsze ale nie znajdziesz szybko dobrego trenera (ktory nie
uczy tylko
lamania nosa) a poza tym musial bys zainwestowac wiele wiecej czasu wiec
skorzystaj
lepiej z (naszych) zachodnich podrob.
A tak wogole to emocji nie odczuwa i nie pokazuje tylko jakis dretwy Rambo
(dla mnie jest np. Jack Nicholson w jego najlepszych rolach kiedy sie robi
czerwony i zaczyna krzyczec bardziej sympatyczny), sa one cecha czlowieka
chociaz rozumie ze ich nadmiar moze byc klopotliwy a skutki krepujace.
Koncze cytatem: "Kto z nas moze sobie dzis pozwolic na bycie takim jakim
jest w rzeczywistosci?"
m.dz
|