Data: 2002-08-23 07:30:55
Temat: Re: Rodzina mi się rozbestwiła:-)
Od: Bischoop <B...@K...RUSSIA>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule Alex wyklawiaturzył(a):
>
> Ech, wdajesz się w trollowate podwątki...
> Naturalnie, że przygotowywanie kolacji jest obowiązkiem Blanki, bo
> w przeciwnym wypadku po cóż miałaby je robić? Wynika to z takiego a
> nie innego podziału obowiązków, jaki widocznie nastąpił w Jej rodzinie.
> Nikt (jak dotąd) nie twierdził, że ten układ jest jedynym dopuszczalnym.
> Natomiast nie oznacza to, że nie ma Ona prawa domagać się aby domownicy
> docenili jej prawidłowe wywiązywanie się z tego obowiązku.
> A kanapki uważam za jak najbardziej prawidłową realizację zadania :)
Otoz to
gdyby domownicy nie okazywali pani domu iz doceniaja prawidlowe wywiazywanie sie
z jej obiazkow, to zwrotem tego czesto jest strajk ( _glodowy_ ? ).
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)poczta.onet.pl | GG:4510058 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
|