Data: 2008-09-11 09:13:23
Temat: Re: Rodzina zastępcza
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> tren R pisze:
>
>> ja mogę powiedzieć, że stopniowo zakochiwałem się w swoich dzieciach.
>> nie było tak - że od razu, już natychmiast.
>
> Ja też tak miałam. W pewnym momencie się nawet przestraszyłam, że jak to
> uczucie będzie w takim tempie rosnąć, to mogę tego nie zdzierżyć. ;) No
> ale albo się już przyzwyczaiłam, albo się to trochę ustabilizowało.
ciekawi mnie jak będzie wyglądał proces opuszczania gniazda.
i kiedy. bo najstarsza (7) to coś czuję, że nas szybko pozbawi złudzeń
co do swojego odległego usamodzielnienia :)
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
|