Strona główna Grupy pl.rec.uroda Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-03 08:33:25

Temat: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ludzie, pomozcie. Ja jestem jakas ciemna masa, jesli idzie o dobor kolorow.
Na roz juz sie zdecydowalam - bedzie z Bourjois i tylko z Bourjois. Zaden
inny. Wiem, ze odcien ma byc chlodny. Ale po kolei.
Mam jasna paszcze, blada, ale sklonna do czerwienienia sie.
Mam ciemne wlosy, takie w sumie baaaaaaaaardzo ciemnobrazowe.
Mam jakis blizej nieokreslony kolor oczu - cos miedzy zielonym i brazowym, z
daleka sa po prostu piwne.

Jaki ja mam wybrac kolor rozu?? No wlasnie, czy na pewno chlodny odcien? Do
tej pory mialam Inglota odcien 82 to jest taki roz indyjski. Bylam w
Sephorze, tych burzujowych rozow to tak jest sporo i jest kilka odcieni
rozowych. Jest jeden taki dosc intensywnie rozowy ale jak probowalam go na
rece, to okazal sie strasznie twardy i niewiele w ogole bylo widac. Czy on
jest bardziej dla blondynki czy dla brunetki?
Czy ja w ogole powinnam zwracac uwage na jasne roze?
A moze wybrac cos z odcieni bezowych?
Jestem w kropce.
Kruszyna

--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-03 13:18:16

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: "Lady Huncwot" <l...@W...autograf.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jaki ja mam wybrac kolor rozu?? No wlasnie, czy na pewno chlodny odcien?

(ciach)

Kruszyno,

Sądząc po opisie Twojej urody - zdecydowanie wybierz chłodny róż.
Spróbuj "burżujowy" Pastel Joues nr 95 - Rose de Jaspe.
(ja kupiłam ten kolor jakieś pół roku temu, chyba powinien jeszcze być w
sklepach?)

Pozdrowionka od również "chłodnej"
Lady Huncwot


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 13:20:45

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lady Huncwot" <l...@W...autograf.pl> napisał w
wiadomości news:bqknqo$i5g$1@news.onet.pl...
> Sądząc po opisie Twojej urody - zdecydowanie wybierz chłodny róż.
> Spróbuj "burżujowy" Pastel Joues nr 95 - Rose de Jaspe.
> (ja kupiłam ten kolor jakieś pół roku temu, chyba powinien jeszcze być w
> sklepach?)

Och, wielkie, wielkie dzieki!! Na pewno jest w sklepie, w Sephorze
przynajmniej. Tam bylo ich mnostwo. Zapisalam nazwe i numerek, dzieki,
dzieki ;))))

Kruszyna
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 13:38:13

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: "Miśka" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl> napisał(a):

> Ludzie, pomozcie. Ja jestem jakas ciemna masa, jesli idzie o dobor kolorow.
> Na roz juz sie zdecydowalam - bedzie z Bourjois i tylko z Bourjois. Zaden
> inny. Wiem, ze odcien ma byc chlodny. Ale po kolei.

Nie chciałam się wychylać z poradami, bo też mam czasem kłopoty z doborem
kolorów i pewna nie byłam za bardzo, ale sądząc po opisie Twojego typu urody
wydawało mi z pewną nieśmiałością, że właśnie jakiś chłodny, raczej jasny (w
każdym razie nie za ciemny) róż być to powinien. Sugestia mojej
przedpiszczyni o wdzięcznym nicku jakoś mnie w tym utwierdziła. Burżuj to
chyba niezły wybór, ich róże są z całą pewnością trwałe, chociaż może trochę
za twarde. Należy też liczyć się z tym, że opakowanie starczy na baaaardzo
długo. Ach, jedyny feler to pędzelek dołączony do różu. Jest fatalny, trzeba
od razu skombinować sobie jakiś inny.


Pozdrawiam słonecznie
Miśka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 13:52:31

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Miśka" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqkp05$43o$1@inews.gazeta.pl...
> Nie chciałam się wychylać z poradami, bo też mam czasem kłopoty z doborem
> kolorów i pewna nie byłam za bardzo, ale sądząc po opisie Twojego typu
urody
> wydawało mi z pewną nieśmiałością, że właśnie jakiś chłodny, raczej jasny
(w
> każdym razie nie za ciemny) róż być to powinien.

dzieki :) Tam (w Sephorze) bylo wlasnie sporo tych rozowych kolorow.

>Sugestia mojej
> przedpiszczyni o wdzięcznym nicku jakoś mnie w tym utwierdziła.

Ten nick to rewelacja :))

Burżuj to
> chyba niezły wybór, ich róże są z całą pewnością trwałe, chociaż może
trochę
> za twarde. Należy też liczyć się z tym, że opakowanie starczy na baaaardzo
> długo. Ach, jedyny feler to pędzelek dołączony do różu. Jest fatalny,
trzeba
> od razu skombinować sobie jakiś inny.

Wlasnie dlatego Burzuj. Jest na tyle twardy, ze zeby "przedawkowac",
musialabym sie niezle postarac. I ma wlasnie byc na bardzo dlugo. Tani
Inglot to niestety, jak dla mnie, zadna inwestycja, bo konczy sie w
przeciagu miesiaca z hakiem... Kolorow jest duzo - to jedyny plus.
A pedzelek mam, wiec nie ma obawy :)

Kruszyna
palajaca zadza posiadania rozu koniecznie burzujowego
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 14:18:12

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: "Miśka " <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl> napisał(a):

> dzieki :) Tam (w Sephorze) bylo wlasnie sporo tych rozowych kolorow.

Ależ bardzo proszę:)) Właśnie ze względu na spory wybór odcieni na pewno uda
Ci się dobrać coś odpowiedniego.

> Ten nick to rewelacja :))

Jest to mój faworyt jak na razie:))

> Wlasnie dlatego Burzuj. Jest na tyle twardy, ze zeby "przedawkowac",
> musialabym sie niezle postarac. I ma wlasnie byc na bardzo dlugo.

No w takim razie na pewno będziesz zadowolona. Jedyna obawa to ta, że po
dłuższym czasie użytkowania po prostu Ci się znudzi:) Ja mam swój już od
roku (Rose Aerien 55, taki ciepły róż) i jak na razie nie wygląda na nawet
napoczęty. A mnie już zaczęło korcic, żeby tak coś nowego, chociaż nie mam
się w zasadzie do czego przyczepić.

> Kruszyna
> palajaca zadza posiadania rozu koniecznie burzujowego

W takim razie życzę Ci udanych łowów:))

Pozdrawiam słonecznie
Miśka


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 15:09:23

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: "Agatek" <_...@s...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

> No w takim razie na pewno będziesz zadowolona. Jedyna obawa to ta, że po
> dłuższym czasie użytkowania po prostu Ci się znudzi:) Ja mam swój już od
> roku (Rose Aerien 55, taki ciepły róż) i jak na razie nie wygląda na nawet
> napoczęty. A mnie już zaczęło korcic, żeby tak coś nowego, chociaż nie mam
> się w zasadzie do czego przyczepić.

Hihi, to Burzuj tak chyba po prostu ma: ja mam juz dobrych kilka sezonow
zloty cien do powiek i nawet nie wyglada na napoczety- uzywam codziennie,
wprawdzie nie maluje sie nim cala, tylko powieki, ale wyglada na
dziewiczy...

Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 17:47:30

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: "Lady Huncwot" <l...@W...autograf.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Ten nick to rewelacja :))
>
> Jest to mój faworyt jak na razie:))


Well, aż się zaczęłam czerwienić, a wszystko to zasługa mojego Męża, który
ma duży talent do wymyślania dla mnie różnych nicków, pokręconych imion i
przezwisk.

LH

PS - Kruszyno daj znać z czym wrócisz ze sklepu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 19:02:11

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: "Miśka " <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lady Huncwot <l...@W...autograf.pl> napisał(a):

> Well, aż się zaczęłam czerwienić, a wszystko to zasługa mojego Męża, który
> ma duży talent do wymyślania dla mnie różnych nicków, pokręconych imion i
> przezwisk.

Mam to samo z moim małżonkiem:)) Też posiada takowe talenta acz na troszkę
szerszą skalę:)) W naszym otoczeniu nazwane lub przezwane jest niemalże
wszystko:))Aż dziwne, że jestem przezwana już od dłuższego czasu tak jak
poniżej...:)))

> PS - Kruszyno daj znać z czym wrócisz ze sklepu.

Właśnie, też jestem ciekawa, któryż to w końcu burżuj wyląduje w Kruszynowej
kosmetyczce..:))Ach, my kobiety lekko nie mamy, ileż to trzeba decyzji bez
przerwy podejmować.......

Pozdrawiam
Miśka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 22:11:22

Temat: Re: Roz Bourjois dla ciemnowlosej Kruszyny
Od: mips <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka (Wrocław) napisał/a w
news:bqk77l$1p4$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Na roz juz sie zdecydowalam - bedzie z Bourjois i tylko z
> Bourjois. Zaden inny.

Wiesz co, a ja znów z tym różem jako cieniem;)) Ale Burżuj pod tym
względem przebija L'Oreala. Jest "pudrowy", trwalszy, no i te złociste
drobinki...mrrrr
Wybieraj i kupuj, bo za jakiś czas pewnie i dla mnie będziesz dobierać
odcień;))))


mips

--
Korzystasz z Allegro? Przeczytaj koniecznie
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1252988

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jakies dobre tanie solariun/Szczecin
do dermatologa czy chrurga plastycznego?
prostowalnica teflonowa czy na pare?
Gabinet Estetica Studio w Krakowie Znacie?????
Czy zmywać makijaż???

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »