« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-01-03 13:36:47
Temat: Re: Rozejście i 6-latek> Tak,tylko ze dopiero jak sie razem zamieszka,pojawi sie
dziecko,nawarstwiaja
> sie problemy ktorych przed slubem nie bylo,wychodzi szydlo z worka.
OK. ale to nie sprawa "różnych charakterów" tylko umiejętności rozwiązania
problemów w małżeństwie.
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-01-03 14:13:44
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt6ghh$m48$1@news.onet.pl...
> OK. ale to nie sprawa "różnych charakterów" tylko umiejętności rozwiązania
> problemów w małżeństwie.
Zgadzam sie.
U mnie bylo tak,ze ja bylam otwarta na dogadanie sie,ustalenie zasad,ale
moj Ex mial to gdzies,byl niereformowalny.Zmienil sie dopiero jak
powiedzialam ze odchodze,ale wtedy bylo juz za pozno.Poza tym podejrzewam ze
ta zmiana bylaby chwilowa.Chociaz z tego co teraz widze swoja obecna zone
traktuje calkiem dobrze,wiec chyba cos w koncu zrozumial.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-01-03 15:48:58
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Użytkownik "ina" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bt37c4$n2f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bogdan" <n...@b...noway.pl> napisał w wiadomości
> news:bt2477$feo$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> > Witajcie,
>
> > Tak się jednak dzieje, że chcemy się rozstać.
> > Na razie ja mam się wyprowadzić. Chcemy zobaczyć jak będzie osobno. Czy
> > powinniśmy rozstać się na stałe, czy jednak chcemy być razem..
>
> Zgadzam się ze wszystkim, co napisała Rena. Rozwód rodziców to
> okaleczenie dziecka na całe życie. Przerażająca jest niefrasobliwośc
> dorosłych. "Chcemy zobaczyć jak będzie osobno" !!! Skrajny egoizm! Zamiast
> stawać na głowie, żeby związek naprawić i uchronić dzieciaka przed
> tragicznymi przeżyciami, oni chcą się bawić w eksperymenty. Więcej
> odpowiedzialności i rozsądku!
>
Nie zgadzam się absolutnie.
Fakt - rozwód jest dla dziecka (szczególnie tak małego) ciężkim przeżyciem i
rozsądni rodzice mający na uwadze dobro dziecka postępują w taki sposób,
żeby mu to jak najbardziej ułatwić.
Nie można zostać ze sobą dla "dobra dziecka" jeżeli nic z tego nie wychodzi.
Dziecko codziennie będzie przeżywało ciągłe kłótnie lub obojętność panującą
w domu (nie daj Boże nienawiść i ciężką atmosferę). Jeżeli nie ma wyboru to
najlepsze jednak IMO dla dziecka jest rozstanie się rodziców. Wiem co piszę.
Rodzice muszą zrobić wszystko żeby zgodnie je wychowywać, tłumaczyć,
tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć, że to nie jego wina i jak to napisała
Agnieszka S. uważnie obserwować dziecko i jego potrzeby.
--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-01-03 21:48:19
Temat: Re: Rozejście i 6-latekUżytkownik "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> napisał w wiadomości
news:bt6vjt$sov$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie można zostać ze sobą dla "dobra dziecka" jeżeli nic z tego nie
wychodzi.
mi akurat tez nie o to chodzilo:) moze bogdan niewyraznie napisal, ale tak
niepewnie podszedl do ewentualnego zamieszkania oddzielnie, jakby to nie
bylo do konca przemyslane. w rzeczywistosci moze byc inaczej, tylko on zle
to opisal. "dla dobra dziecka" - chyba nigdy sie nie uda.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-01-04 15:25:28
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt69pr$8t4$1@news.onet.pl...
> "Niedopasowanie charakterow", mam wrazenie ze to slowo wytrych a oznacza
> nieumiejetnosc ktorejs ze stron dojscia do porozumienia.
> Ludzie przeciez nie pobieraja sie w ciemno i zawsze jest jakis czas prezd
> slubem gdzie maja czas na poznanie siebie i nawet jesli "sa zaslepieni"
> namietnoscia to przeciez nie sa zaslepieni kims kto w ogole nie odpowiada.
Owszem. Ale ludzie też się zmieniają. I czasem jest tak, że jedna osoba
rozwija się, a druga stoi w miejscu i robi się w pewnym momencie taka
przepaść, której nie da się już naprawić. A czasem i ten czas przed ślubem
nie wystarczy, żeby się dobrze poznać...
pozdrawiam, misiczka
--
My kobiety nigdy nie mówimy wprost, czego chcemy,
ale wściekamy się, gdy tego nie dostajemy.
Dlatego jesteśmy takie fascynujące
i przerażające zarazem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-01-04 17:10:12
Temat: OT zupełniePożycz sygnaturkę, pożycz! Piękna jest!
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-01-04 17:13:07
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Użytkownik "misiczka" <U...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bt9bcn$s8d$1@news.onet.pl...
> Owszem. Ale ludzie też się zmieniają. I czasem jest tak, że jedna osoba
> rozwija się, a druga stoi w miejscu i robi się w pewnym momencie taka
> przepaść, której nie da się już naprawić. A czasem i ten czas przed ślubem
> nie wystarczy, żeby się dobrze poznać...
Trafilas w dyche :-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-01-04 17:39:30
Temat: Re: Rozejście i 6-latek> > "Niedopasowanie charakterow", mam wrazenie ze to slowo wytrych a oznacza
> > nieumiejetnosc ktorejs ze stron dojscia do porozumienia.
> Owszem. Ale ludzie też się zmieniają. I czasem jest tak, że jedna osoba
> rozwija się, a druga stoi w miejscu i robi się w pewnym momencie taka
> przepaść, której nie da się już naprawić.
Jak zwal tak zwal. Co sie stalo ze ci co ze soba rozmawiali teraz nie
znajduja wspolnego jezyka? Oboje albo jedno z nich oddalilo sie od siebie.
"nieumiejetnosc dojscia do porozumienia" moze byc nazwa np. dla
niecheci/niezdolnosci alkoholika do leczenia sie itd. do zgody do proby
naprawy stosunkow.
Inaczej piszac sprowadza sie to ciagle do niecheci/niezdolnosci rozwiazania
problemu.
Inna sprawa gdy malzenstwo zostalo w jakis sposob wymuszone.
> My kobiety nigdy nie mówimy wprost, czego chcemy,
> ale wściekamy się, gdy tego nie dostajemy.
> Dlatego jesteśmy takie fascynujące
> i przerażające zarazem
Jaka szkoda ze kobiety pisza o sobie takie stereotypy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-01-04 18:04:24
Temat: Re: OT zupełnie
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bt9h8q$2s27$3@news2.ipartners.pl...
> Pożycz sygnaturkę, pożycz! Piękna jest!
>
Hehe, proszę bardzo. To cytat z filmu "Przypadkowa dziewczyna" :)
pozdrawiam, misiczka
--
Miłość przychodzi na palcach a wychodząc trzaska drzwiami
http://www.misiczka.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-01-04 18:05:36
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bt9j4p$p03$1@news.onet.pl...
> Jaka szkoda ze kobiety pisza o sobie takie stereotypy...
Jaka szkoda, że nie opanowałeś czytania ze zrozumieniem...
pozdrawiam, misiczka
--
My kobiety nigdy nie mówimy wprost, czego chcemy,
ale wściekamy się, gdy tego nie dostajemy.
Dlatego jesteśmy takie fascynujące
i przerażające zarazem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |