Data: 2001-09-24 21:06:10
Temat: Re: Rozstanie
Od: "defric" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jamnik" skierował m.in do mnie te oto słowa:
> Staram sie jak moge. On lubi o niej mowic. Wiec gdy zaczyna temat,
"dzwonila
> wczoraaj" to slucham z zainteresowaniem,, zadaje jakies pytania itp. I co
> jeszcze moge zrobic?
* Spoko, super!
Starasz się go słuchać, ale zastanów się czy mu pomagasz takim "słuchaniem"?
Przeczytaj jeszcze raz swój poprzedni post:
/ciach/
>Jest chyba jakis stareotyp, ze po wyjexdzie dziewczyny trzeba
>byc przybitym przez jakis czas.Czy chodzi mu o to zeby zwrocic na siebie
>uwage ludzi, jaki to on jest zalamany itp.
>Naprawde mam serce, ale to juz przesada. Po co tak manifestowac swoja
>rozlake?
* Bije z tego postu sarkazm, kpina, cynizm. Dlaczego?
Jeśli masz serce - to je okaż. Trochę empatii w tym słuchaniu!
Spróbuj się wczuć w jego sytuację. Zastanów się jakie myśli w nim szaleją.
Empatia, a nie bierne słuchanie.
On mówi, tobie jednym uchem wpada, drugim wypada.
Tak czy nie?
--
pozdry
defric :o)
|