Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rozwazania o duszy - V
Date: Fri, 9 Jul 2004 09:38:47 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 29
Sender: r...@o...pl@ns2.hands.com.pl
Message-ID: <ccli23$ehv$1@news.onet.pl>
References: <cclbgq$t5h$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ns2.hands.com.pl
X-Trace: news.onet.pl 1089358723 14911 62.111.242.130 (9 Jul 2004 07:38:43 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 Jul 2004 07:38:43 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:278085
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cclbgq$t5h$1@news.onet.pl...
> W watku "Trzy konary" (7 VII) opisałem sytuację człowieka w świecie i
> pokazałem, że człowiek oprócz ciała, które osobiście i bezpośrednio
> kontroluje (małe "ja"), ma jeszcze swoją własną zewnętrzną powłokę (duże
> JA), która go otacza, do niego przylega "od zewnątrz".
>
> Ta zewnętrzna powłoka, to fizyczny świat otaczający człowieka, bezposrednio
> do niego przylegajacy. I to jest w istocie fizyczny odcisk jego duszy, jej
> bardzo dokladny i wierny obraz. (Może nawet oryginał?)
Buddysta nazwałby to nie tyle duszą, co indywidualną karmiczną wizją.
Tyle, że nie oddzielałby ciała od świata zewnętrznego. Istnieje podmiot
obserwujący i jego wizja - na którą składa się zarówno świat, jak i wizja
swojego ciała, swoich myśli, emocji. Jednakże podmiot obserwujący ma skłonność
do lgnięcia i rozróżniania zjawisk na "moje" i "nie moje". I najczęściej
pierwotna linia podziału przebiega na granicy ciała - ciało jest "moje" (jest mną),
a świat zewnętrzny już nie. Uważna obserwacja daje jednak w wyniku
obraz znacznie bardziej płynny, nie mający twardych granic - w zależności
od nastawienia raz potrafimy w sposób "zewnętrzny - nie ja" traktować
np. swoje ciało (najłatwiej włosy i paznokcie) a innym razem swoje własne
"ciało" projektujemy na np. na naszą rodzinę, reagując w jej obronie w sposób
niemalże identyczny jak w swojej, a dalej - na przedmioty, które są naszą
własnością, jeszcze dalej - na przedmioty, które znajdują się jedynie w
granicach naszego zmysłowego postrzegania lub nawet już tylko wspomnień,
przewidywań, planów itp.
|