Data: 2005-03-17 11:23:47
Temat: Re: Rozwód
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Mrówka napisał:
>>"W każdym razie na rozprawie bez orzekania o winie zeznaje 1 swiadek na
>>okolicznośc
>>ustania małżeństwa i sytuacji dziecka.
> No ale chyba dobrze napisala?Swiadek u niej i u mnie potrzebny byl
Widzisz - na mojej, tez bez orzekania o winie nie
było żadnego świadka.
Kto więc ma rację?
Jest gdzies po środku, nie?
Ja się nie czepiam, że świadek u niej był, tylko
czepnęłam się tego, jak sformułowała wypowiedź.
Bo to, że był u niej wcale nie oznacza, że to
jakaś norma prawna jest, bo nie jest. Ale to juz
pominęła - albo też - była święcie przekonana (i
do tej tezy bym się skłaniała), że faktycznie na
każdej sprawie MUSI być ten 1 świadek. A to prawdą
nie jest.
Eulalka
|