Data: 2001-03-07 18:49:26
Temat: Re: Rozwod i dzieci
Od: "Mrowka" <mrowka19@poczta wp.pl.>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dagmara S. napisał(a) w wiadomości:
<000001c0768d$73d3caa0$f802a0d4@cel600mhz>...
>Czesc wszystkim,
>
>czy ktos z Was ma takie nienajmilsze dowiadczenia?
>Jak tlumaczyc Malym kochanym, ze juz nigdy nie bedzie jak dawniej, jakich
>bledow absolutnie nie popelnic?
>Jednym slowej jak sprawic, zeby ten okres, ktory dla doroslych nie jest
mily
>dla mlodego czlowieka nie okazal sie czyms co bedzie pamietal do konca
zycia
>bardzo zle?
Ja mialam to szczescie w nieszczesciu,ze moja corka miala 3 lata w momencie
jak sie wyprowadzalysmy od jej tatusia a mojego meza.Ale byla na tyle
madra,ze ktoregos ranka wstala i spytala:czy dzisiaj znowu bedziecie sie
klocic i krzyczec?
Wtedy podjelam decyzje o zakonczeniu tego zwiazku.Szybko zafundowalam jej
drugiego tatusia w doslownym tego slowa znaczeniu.Dzisiaj corka ma 9 lat i
traktuje go jak tate,pomimo ze z biologicznym w miare regularnie sie
spotyka.
Ale niestety sa dni kiedy mowi ze chcialaby mieszkac z mama i tata,pomimo,ze
bardzo lubi takze druga zona tatusia.Jest mi wtedy bardzo przykro i
zastanawiam sie czy jej nie skrzywdzilam,ale po glebszej analizie uwazam ze
dobrze postapilam.Jezeli ludzie juz sie nie kochaja i nie szanuja to nie ma
sensu tego przeciagac ,bo to tylko kwestia czasu.Dziwia mnie kobiety ktorych
mezowie pija bija ,lajdacza sie a one czekaja na cud-moze sie zmieni?A
dzieci obserwuja i robi im sie coraz wieksza rysa na psychice,a potem jak
dorosna maja problemy ze stworzeniem swojej rodziny .Nie wiem jaki jest
powod Twojego rozstania,ale gdy juz czujesz ze nie dajesz rady tego dluzej
ciagnac to uwazam ,ze nie ma sensu robic nic na sile.Ty jestes ciagle
niezadowolona,bijesz sie z myslami,a dziecko wszystko widzi,pomimo ze nie
raz myslimy ze jeszcze nic nie rozumie.Mysle ze synek z czasem wszystko
zrozumie.Zycze powodzenia.Magda.
|