Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!newsfeeds.be
lnet.be!news.belnet.be!news-spur1.maxwell.syr.edu!news.maxwell.syr.edu!intgwpad
.nntp.telstra.net!news1.optus.net.au!optus!news0.optus.net.au!news.iprimus.com.
au
From: "Majka" <m...@i...com.au>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <3...@g...pl.xxx> <9hun11$kci$1@news.onet.pl>
<9huvna$160$1@news.tpi.pl> <9hv1gf$280$1@news.onet.pl>
<9i314j$7bn$1@news.tpi.pl> <3...@n...iprimus.com.au>
<9iahha$fqa$1@zeus.man.szczecin.pl> <3...@n...iprimus.com.au>
<9icenu$6mk$1@zeus.man.szczecin.pl>
Subject: Re: Rozwoj - tak, ale ... ? ;)
Lines: 116
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Original-NNTP-Posting-Host: 210.50.22.205
Message-ID: <3...@n...iprimus.com.au>
X-Original-Trace: 11 Jul 2001 14:14:34 +1000, 210.50.22.205
Date: Wed, 11 Jul 2001 11:25:44 +0800
NNTP-Posting-Host: 203.134.64.67
X-Trace: news0.optus.net.au 994824802 203.134.64.67 (Wed, 11 Jul 2001 14:13:22 EST)
NNTP-Posting-Date: Wed, 11 Jul 2001 14:13:22 EST
Organization: CWO Customer - reports relating to abuse should be sent to
a...@c...net.au
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:91859
Ukryj nagłówki
Asmira
Twój problem jest wielki jak ocean. Moje ogólne uwagi do tego wszystkiego,
co napisałaś są takie:
Każdy ma tylko 24 godziny na dobę, a na pracę jeszcze mniej. Twoja sytuacja
jest bardzo nieciekawa, gdyż próbujesz robić wszystko sama. Spośród czterech
kwadrantów przepływu pieniężnego - Ty jesteś w tym najgorszym -
Samozatrudniona. Musisz być profesjonalistą, księgową, sekretarką, szefem,
sprzątaczką, osobą od marketingu, a w przerwach (?) wykonywać setki innych
doraźnych obowiązków.
Sugestia: zacznij budować system biznesu wykorzystujący czas innych ludzi,
gdyż w przeciwnym razie zabraknie Ci czasu na spanie. Mówię Ci to z własnego
doświadczenia. A poza tym, Twoja działalność to nie żaden biznes, tylko
etat, który sobie zafundowałaś. Nie piszę tego, żeby Cię obrazić, tylko aby
Ci uświadomić, że musisz dokonać zmian, jeśli chcesz mieć biznes, a
jednocześnie żyć jak człowiek - korzystać z życia. Wiem co czujesz i
rozumiem okropność Twojej sytuacji.
> Jestem osobą, która pracowała w różnych układach. I śmiem twierdzić, że
pod
> względem odpowiedzialności za to co się robi, praca u kogoś była o wiele
> mniej stresująca. Przynajmniej nie groziło mi zajęcie domu przez
komornika,
> nikt nie blokował mi konta z powodu niewyraźnej literki w zeznaniu
> podatkowym.
>
> Pewnie - ryzyko jest wszędzie.
> Tak się składa, że mąż z wykształcenia jest analitykiem finansowym, i
> potrafi wyliczyć sobie SZACOWANE ryzyko.
> A teraz powiedz mi, jakie jest ryzyko nie otrzymania pieniędzy za usługi
> outsourcingowe od wielkiej międzynarodowej korporacji, zatrudniającej w
> Polsce kilka tysięcy osób oraz od jednostki administracji rządowej
(zlecenie
> na podstawie zamówienia publicznego)?
Z im większymi graczami grasz - tym lepszych musisz mieć trenerów i
doradców. Zanim podpiszesz jakiś kontrakt, musisz dobrze wiedzieć, jakie są
metody egzekwowania należności za wykonaną pracę. Zasada z kontraktami jest
taka: to, co napisane dużym drukiem - przynosi Ci pieniądze, a to co małym -
zabiera. Jeżeli decydujesz się grać z wielkimi graczami, musisz mieć na
opłacenie doradców, którzy umieją we właściwy sposób czytać kontrakty i je
egzekwować. Jeśli nie masz na to, pozostań małym graczem. Na koniec dnia
liczy się tylko to, co zostaje w Twojej kieszeni. Złudzenia generowane przez
ego są bardzo ulotne.
>
> Powiedz mi jeszcze - dlaczego uważasz, że wszyscy ludzie są na tyle
podobni,
> by móc w ogóle dobrze się czuć w sytuacjach, w których ty dobrze się
> czujesz?
Każdy jest inny, jednak są pewne ogólne sytuacje, o których mówimy, iż są
pozytywne lub negatywne. Jak jest Ci zimno i jesteś głodna - jest Ci źle.
Kiedy jesteś najedzona i otacza cię pewien komfort - zapewne czujesz się o
wiele lepiej.
Nie twierdzę, że masz powielać czyjś model życia. Czy musisz być specjalistą
od podatków, aby wiedzieć, jak kierować finansami swojej firmy? Nie. Musisz
mieć ogólne rozeznanie, ale od szczegółów są ci, którzy postanowili
poświęcić resztę swojego życia na śledzenie przepisów podatkowych. Powinnaś
korzystać z ich doradztwa, gdyż to pozwoli Ci korzystać w umiejętny sposób z
tych przepisów, nie znając się na ich tajnikach. Nie próbuj być wszystkim,
ale staraj się stworzyć sytuację korzystną dla siebie i swojej firmy. A
wtedy też będziesz się dobrze czuła.
>
> Nie wiem czy myślę kategoriami epoki industrialnej, ale jeżeli orientujesz
> się w tofflerowskich wizjach świata, to chyba widzisz, że miejsce w którym
> żyjemy jest dalekie od epoki informacji. Być może Warszawa jest w tej
epoce,
> ale wyobraź sobie, że jest masa miejsc w tym kraju, które nawet nie
zdążyły
> wejść w epokę industrialną.
Warszawa - to taka sama dziura, jak każda inna. Nieważne, gdzie mieszkasz,
ważne kim Ty jesteś i jak myślisz. Mieszkanie w W-wie nie pomoże komuś, kto
nie umie wykorzystać pojawiających się okazji. Możesz mieszkać w Suwałkach
albo Ustrzykach Górnych i mieć lepiej prosperujący biznes niż ktoś z W-wy.
Trzeba tylko wiedzieć, jaki prowadzić biznes i jak go prowadzić.
> W zasadzie od ponad roku żyję w świecie "trzeciej fali", i wiem jak
dalekie
> jest to od moich oczekiwań, choć znalazłam sobie miejsce, można by
> powiedzieć, że wyrobiłam markę swojej osoby i mogę w ten sposób
> funkcjonować, znaczy się są chętni, którzy kupują moje umiejętności i
czas.
> To czy jestem zatrudniona na etacie, wykonuję zlecenie - z mojego punktu
> widzenia nie ma żadnego znaczenia.
I właśnie na tym polega Twój problem. Wszystko, co oferujesz to swój czas. A
czasu wszyscy mamy tyle samo. Jedyna metoda rozciągnięcia czasu polega na
użyciu czasu innych ludzi. Jeśli chcesz odnieść sukces w biznesie, musisz
się wyzwolić z syndromu pracy na etacie - obojętnie czy to Twoja firma, czy
cudza.
> Przeraża mnie comiesięczny haracz płacony na ZUS (dzisiaj akurat pewien
pan
> z tej instytucji szantażował mnie KK), zawiłości systemu prawnego, ilość
> rzeczy, która zależna jest od urzędników, a co za tym idzie rozpanoszona
> korupcja.
Istnieją legalne metody wykorzystywania dziur, które są w każdym systemie.
Jeśli ich nie znasz, musisz zapłacić tym, którzy wiedzą, jak to robić. To
nie jest tanie, ale wciąż będziesz miała więcej aniżeli robiąc to, co
większość: pokornie oddając wszystko, czego zażądają.
Moja końcowa sugestia jest taka:
Twoje problemy sa bardzo poważne i z braku możliwości szerszego spojrzenia
na swoją sytuację, wciąż odbijasz się od ściany. Zrób to, co Ci radzę.
Zaoszczędzisz sobie wielu lat stresów i niepowodzeń oraz znajdziesz metody
uzdrowienia swojej sytuacji. Przeczytaj "Bogaty ojciec, Biedny ojciec", a
potem "Kwadrant przepływu pieniędzy". Znajdziesz je tu: www.bogatyojciec.pl
Może się okazać, że są to dwie najważniejsze książki, jakie przeczytałaś w
całym swoim życiu. Właściwa edukacja jest lepszym sposobem na życie niż
walka z wiatrakami.
Majka
|