Data: 2001-07-12 06:50:37
Temat: Re: Rozwoj - tak, ale ... ? ;)
Od: "Majka" <m...@i...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pewnie.
> Posadzisz pięć hektarów truskawek. W danym roku okaże się, że są po 5 zł
za
> kg. Zrobisz interes jak się patrzy. Tylko co to ma wspólnego z epoką
> informacji?
> Według uznawanej przeze mnie definicji, epoka ta zaczyna się w momencie,
gdy
> informacja i wiedza, czyli wartości niematerialne stają się towarem, który
> równoprawnie można zamienić na pieniądze.
Nie miałam na myśli uprawy truskawek czy tym podobnych zajęć. Chodziło mi o
to, że Internet stworzył nowe możliwości generowania dochodu i tysiące ludzi
umiejętnie je wykorzystują. Dzięki temu ich adres zamieszkania nie ma
większego znaczenia. Właśnie Internet pozwala sprzedawać informację z o
wiele lepszym zyskiem niż uzyskiwany przy tradycyjnej sprzedaży tradycyjnych
usług.
> Nieuważnie czytasz.
> Sprzedaję swój czas i umiejętności, które są kupywane dlatego, że są w
> pewien sposób unikalne. Sprzedaję swoją wiedzę, powiązania z innymi
ludźmi,
> z którymi współpracuję (nie na zasadzie hierarchicznej, a równoprawnej).
Mój
> czas jest wart o wiele więcej niż robotnika, który potrafi wykonywać tylko
> proste prace fizyczne, więcej niż czas osoby stawiającej pierwsze kroki w
> mojej profesji.
A ponieważ każdy ma tylko 24 godziny, więc metoda sprzedaży własnego czasu
niedaleko zaprowadzi człowieka.
>
> Uważasz, że taka kombinatoryka jest normalna?
To nie kombinowanie, tylko umiejętne korzystanie z przepisów - a to duża
różnica.
> Ja po prostu jestem zdania, że to państwo niepotrzebnie generuje koszty
> funkcjonowania firm, a przez to obniża swój wzrost gospodarczy, właśnie
> przez zawikłany system podatkowy.
Polityk to zawód i w pierwszym rzędzie interesuje go własna osoba, a nie
dobro tych, którzy go wybrali. Każde współczesne państwo zabierze
obywatelowi każdego dolara czy złotówkę, jaką uda się zabrać
> Szczerze mówiąc, wyglądają jak poradniki, które mają receptę na wszystko,
a
> tak naprawdę mogą być jedynie prawdziwe dla osób, które nigdy nic innego
nie
> przeczytały.
Świat dzieli się na dwie kategorie osób, jeśli chodzi o edukację: tych,
którzy uważają, że już nie muszą się uczyć i tych, którzy rozumieją, że
nauka człowieka trwa do końca zycia.
Poza tym można podzielić ludzi jeszcze inaczej: tych, którzy mają receptę na
wszystko i tych, którzy rozumieją, że poszukiwanie jest elementem, który
towarzyszy nam przez całe życie.
> Moja sytuacja jest bardzo prosta. Nie miałam szczęścia takiego jak
> koleżanka, której tatuś sprezentował firmę cateringową na dwudzieste
> urodziny mówiąc z uśmiechem, by się niczym nie przejmowała, bo i tak nie
> zbankrutuje.
Miliony ludzi na całym świecie co tydzień grają w lotto. Spośród tych
milionów tylko jednostki wygrywają miliony. Miliony ludzi - które posiadają
miliony - wygenerowały je we własnym biznesie i inwestycjach, gdyż wiedzą,
że szansa na miliony wygrane w lotto jest prawie równa zeru. Dlatego prawie
wszyscy, którzy grają w lotto, wygrywają niewiele więcej niż wynosi zero. W
większości przypadków szczęście to nie przypadek, tylko obrana strategia.
Majka
----------------------------------------------------
------
Bogaci bogacą się, biedni biednieją,
a średnia klasa szarpie się z finansami!
www.bogatyojciec.pl
|