Data: 2001-02-19 00:12:57
Temat: Re: Rpzbite lustro? - do Evy
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Eva" <e...@p...onet.pl> writes:
> I dlatego Nino tak trudno sie porozumiec takim jak Ty i ja.
Nigdy nie przeczylam temu, ze ciezko mi sie rozmawia i porozumiewa z
ludzmi ktorzy w merytorycznej dyskusji nie sa w stanie oddzielic
emocji od racjonalnych argumentow.
> Ale w Tobie tkwi jeszcze dodatkowa sprzecznosc -
> chlod Twoich wypowiedzi kloci sie z tym co znalazlam na Twojej stronie.
Kloci sie? a to dlaczego?
Mnie sie tam nic nie kloci. Potrafie swoje emocje kontrolowac na tyle,
ze tam gdzie uznam ze nie sa one potrzebne (np. w merytorycznej
dyskusji - takie staram sie prowadzic w tym gronie) po prostu ich nie
ujawniam/nie uzywam i tyle.
gdzie tu sprzecznosc?
> ( przy okazji - dlaczego nie moge wejsc na druga z tych, ktore podajesz
> w swojej wizytowce?)
bo sie zle zmirrorowala - to akurat niezalezne ode mnie tylko od tego
ze sie polaczenie (strona sie mirroruje wgetem) rwie i jak wget pare
razy proboje i nie moze dociagnac reszty plikow to rezygnuje i tyle.
> Wiec jak to jest - jestes chlodna jak Twoje wypowiedzi,
> czy ludzka, jak Twoja strona?
Jedno i drugie i jak juz pisalam wyzej nie ma w tym sprzecznosci.
> tak wiec - czy mozesz teraz pogadac "po ludzku"?
hm.. zdawalo mi sie ze uzywam jezyka polskiego... czyzbym w twoich
oczach uzywala jezyka zwierzat albo kosmitow, skoro mowisz "pogadac po
ludzku"?
a moze masz na mysli to, ze nie jestes w stanie rozmawiac z kims kto
nie wklada w rozmowe podobnych emocji co ty je zywisz i stad ten
"dysonans" ci sie bierze?
> I co Cie sprowadza na psp - czyzby samotnosc?
Sprowadza mnie rzecz najzwyklejsza pod sloncem - interesuje mnie
psychologia.
I lubie czasem poczytac/porozmawiac z ludzmi kompetentnymi w tej
dziedzinie. Z ksiazka sie niestety dyskusji prowadzic nie da a tak sie
sklada ze w okolicy nie mam zbyt wielu znajomych zainteresowanych czy
tez po prostu bedacycyh psychologami.
> Nie traktuj tego pytania zlosliwie - tu nie przychodza ludzie obojetni
> - jakie intencje kieruja Toba?
Zauwazylam, ze wiekszosc jest albo nawiedzona albo ida w poszukiwaniu
rozwiazania do problemow mniej lub bardziej powaznych. Tyle ze
przeciez grupa nie jest od tego;
Niemniej jest troche "normalnych" (heh, z tego punktu widzenia sadzac)
osob - dlaczego zakladasz, ze ja musze nalezec do tych co maja jakis
problem albo sa samotni etc?
Czy uwazasz, ze podobne intencje kieruja ludzmi ktorzy udzielaja sie
na innych grupach dyskusyjnych - np. pl.soc.dzieci? Ze dajmy na to -
udzielaja sie tam tylko ci, co maja jakies problemy z dziecmi i nie
wiedza jak sobie z nimi poradzic? albo tacy co w zwiazku z dzieckiem
maja problem z samym soba?
> Dalej twierdze, ze to, jakich srodkow wyrazu ktos uzywa ( w tym poezji)
> jest jak najbardziej narzedziem do wyrazania siebie i poznawania
> osobowosci innych ludzi - chocby z powodu ich reakcji na nia;)
Oczywiscie, ale ja nie uwazam aby poezja oraz uzywanie okreslonych
stanow emocjonalnych bylo sensowne tudziez celowe w DYSKUSJI.
A ta grupa przypominam, jest SCI a nie np. rec - co moim zdaniem ma
rowniez znaczenie jesli chodzi o uzywany jezyk, podejscie do problemow
etc.
Czy teraz czujesz sie dostatecznie usatysfakcjonowana moimi
wyjasnieniami?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|