« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2001-02-19 15:51:42
Temat: Re: Pytanie do Niny... z Gormenghast wrote:
[ciach]
*CYBAX*
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Odpowiadanie nad cytatem jest uzasadnione tylko
GG:10616 w jednym przypadku - kiedy wytniemy cały cytat.
(c) trashcan man
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2001-02-19 19:46:02
Temat: Re: Pytanie do NinyDnia Mon, 19 Feb 2001 16:08:46 +0100 Duch
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
>> Po prostu żyjąc w świecie pełnym ograniczeń etyczno-moralnych,
>> nakazów,
>
> Ej! :-)
Ej! ;-)
> wydaje mi sie, ze tych ograniczen jest dzisiaj juz bardzo malo.
> Na kablowce u mnie leci "mocny sex", na plakatach,
> rozne prowokacje "united color of benetton",
> wiele gazet ktore, moga pokazuja i pisza wszystko,
> od gazetek typu "girl" dla 16-tek
> ("wsadzil mi 2 palce do po..wy, czulam sie jak w niebie" :-)) ).
> Tylko mi nie mow, ze to ktytykuje :-)
Cieszy mnie to i raduje, że z większą łatwością mówi się i przedstawia
seks, bo to akurat pozytywny aspekt zmian świadomości, wrecz całej
zachodniej cywilizacji. Ale chodziło mi o to, że masz cały bagaż
moralności na swojej głowie. Wiem, że to się mocno zazębia z
kulturą osobistą, wychowaniem i zasadami, które można nazwać sumieniem.
Uświadom sobie ile razy dziennie świadomie lub nie podejmujesz decyzje
odnośnie *właściwego* zachowania. Może nie chodzi o posuwanie się do
plucia komuś na głowę, ale o kreowanie swojej postawy zgodnie z tym, co
czujesz w danej chwili. Absolutnie nie namawiam do porzucenia
jakichkolwiek norm -- po prostu uświadom sobie, jak bardzo głęboko w
Tobie siedzą.
> To ma byc wielki system zakazow?!!
> Kiedy w historii byl bardziej liberalny system etyczno/morlany?
Liberalny system etyczny w XXI wieku? Pozory, pozory Watsonie ;-)
Teraz nawet za skopanie psa możesz pójść w najgorszym wypadku
siedzieć (popieram). Pomyśl o nieskomplikowanym Renesansie.
> To dlaczego tak bardzo mowi sie o "ucisku", wlasnie teraz?
> To nie przypadek, to pewnien trop...
> Rzeczywiscie, krazy taka opinia, ze dzisiaj wszystkiego sie
> zakazuje. Ale to nie tylko mit, to jest czym spowodowane, ale
> nie chce sie rozwodzic...
Ok. Jeżeli to trop, to znaczy, że gdzieś to się zaczęło. To nie
tylko mit, sam tak piszesz. Może nasze życie bardziej się
skomplikowało poprzez ogrom prawa wkładającego nas w ramy?
>> Buntownik z założenia jest groźny, nawet jeżeli jest to pacyfisty
>> upalony jointem.
>
> Tak, masz racje, czesto tak jest.
> Tylko nina nie jest grozna :-), ale pie... troche tu nieprzyjmnie dziala.
> Chodzilo o jedno: pie... czyli takie pomyje w nazwie
> czyjegos postu po prostu troche mnie zniechecaja, i fajnie by
> bylo gdyby ktos to zmienil,
Wiem, że dla niektórych byłoby fajnie. Ale jak nie możesz czegoś
zmienić na zewnątrz, zmień to w sobie.
> Jezeli nie bedziemy sie nawzajem sznowac i dzialac na korzysc,
> to tylko nakreci sie zlosc i nienawisc. Zgoda?
Szanujmy się, jak najbardziej.
Pozdrawiam
--
The Emperor wants to control outer space, Yoda wants to explore inner
space. That's the fundamental difference between the good and the bad
sides of the force. [Moff, Human Traffic]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2001-02-19 20:19:31
Temat: Re: Pytanie do NinyDnia Sat, 17 Feb 2001 17:08:47 +0100 ... z Gormenghast
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
> Oczywiście - niech ma to w nosie - jej prawo (kiedyś wydorośleje). Jednak
> ja mam prawo bronić własnych praw, które autorka - na razie jako jedyna na
> tej grupie - narusza.
> Bo narusza!!!
W końcu wyczuwam więcej asertywności w Twoim głosie. Upominasz się
niestety o coś, co nie istnieje u niej w postaci:
@Nina{"prawo_Alfreda"}=(respect). Prawo Alfreda jest niezdefiniowane,
nie możesz się do niego odwołać, ten argument ma sens tylko dla
Ciebie, ludzi mających podobne wartościowanie, ale *tylko* dla Was.
> we wściekle żółtym kolorze i staram się czytać je tak, aby w okienku stopka
> się nie pokazała. Pewnie powiesz - śmieszne...;)) - na Tobie to nie robi żadnego
> wrażenia. OK. Zazdroszczę Ci. Nie wszyscy jednak tak potrafią.
> I szczególnie jest to niebezpieczne, gdy dotyczy mniejszości!
No to znalazłeś rozwiązanie tego kuriozalnego problemu...niech się nie
pokazuje nagłówek w całości na przykład. Nie powiem, że to
śmieszne, ale chyba lekko obsesyjne.
> Apelu że "jak mi się nie podoba to moge uruchomić KF" nie rozumiem - nie
> używasz Sławku żadnych argumentów natomiast nie słyszysz moich!
Słyszę i dobrze Ci podpowiedziałem, bo sam napisałeś, że
częściowo filtrujesz.
> Dlaczego ja mam być zmuszany przez kogoś do zamykania własnych drzwi
> na publiczną klatke schodową!? Chciałbym upilnować jednej tylko zasady,
> że do "tego lokalu wchodzi się w ubraniu (nie mówię o strojach wieczorowych),
> a nie wyłącznie w domowych kapciach".
Nie jesteś "ochroniarzem lokalu" i nie masz na to wpływu. Najwyższy czas
podjąć radykalne kroki, czyli albo to zaakceptować, albo nie :)
> Autorka natomiast paraduje tu
> rozebrana po swojemu wywołując mój niesmak (i oczywiście radosne merdanie
> ogonkami przez innych, większościowych piesków).
Ktoś naprawdę się z tego cieszył, że Nina ma taki hostname?
Zauważyłem jedynie postawy: zdziwienie (nowi), reszta ma to gdzieś, a
garstka zachowuje się, jakby świat miał się od tego skończyć. Takie
też jest ich prawo ;-)
>> sobie iluzję stworzyłeś, żeby znaleźć uzasadnienia dla jakże prostej
>> niechęci na jedno wulgarne słowo.
>
> To zdecydowanie nie jest prosta niechęć do jednego słowa... szkoda że nie
> widzisz dalej i więcej niż większość ;)) (bez urażania kogokolwiek!).
> Ale może masz rację. Może nie powinienem przeginać sprawy tak daleko, tylko
> machnąć ręką tak jak większość i uczyć się nadal tolerancji dla ... tu cisną mi się
> epitety, których jednak nie użyję. Ale one są!
Może powinieneś czasem wyjść wieczorem z domu i trafić na bandę
wyrostków, to byś zmienił zdanie na temat chamstwa. A może ja takich
sytuacji za dużo przeżyłem... Nie rozumiem dlatego Twojej nerwowości,
bo nie mam zamku z lokajem i często podróżuję wieczorem.
> I autorka powinna wiedzieć, że
> nie są to superlatywy. A ja wiem, że są one zagrożeniem dla JAKOŚCI tej grupy,
> i każdego dnia, ciesząc się z jej obecnego, bardzo pozytywnego kształtu, drżę
> o to, co może się wydarzyć (proszę tylko nadgorliwców, żeby nie przypisywali
> moim słowom żadnych mocy sprawczych w tym zakresie!).
Przypisujesz temu faktowi zbyt duże znaczenie. Ale tak zawsze jest, gdy
do głosu dochodzą wpojone zasady, a nie bierze się pod uwagę widoku z
większej odległości.
>> KF i wyłączasz jeszcze w głowie martwienie się za wszystkich wokół?
>
> Oczywiście że prościej! Żadnego wysiłku, choćby i racje były najświętsze.
> Zawsze większość popłynie z prądem... A tylko paru wizjonerów będzie krzyczeć
> w tłumie, że za parę kilkometrów jest kaskada, w której się wszyscy potopią...
Fatalistyczny ton wizjonera, któremu się wydaje, że przez tak mały
szczegół coś się może zepsuć. Po co tyle dogmatyzmu w Twoim myśleniu?
Na pewno tego nie estymowałeś, także stawiam na przeczucia. ;-)
> Trudno mi to pogodzić z kreowanym przez autorkę wizerunkiem siebie samej,
> gdyż od człowieka bystrego oczekuję więcej niż wchodzenia na pokoje w starych,
> dziurawych łapciach - choćby i ze skrzypcami w ręku.
Bo masz sztywny obraz takiego wizerunku i za żadne skarby nie chcesz go
zmienić.
Pozdrawiam
Sławek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2001-02-19 22:11:59
Temat: Re: Rpzbite lustro? - do Evy<z...@p...onet.pl> writes:
> > Ja nie mam nic do tego dopoki ona sie wypowiada w imieniu wlasnym;
> > jednak wypowiadanie sie jej w imieniu grupy jest naduzyciem. Widzisz
> > roznice?
>
> Jezeli zalezy Ci na odpowiedzi zdefiniuj prosze, co rozumiesz pod pojeciem
> "grupa".
Zapytaj Eve co miala na mysli piszac "grupa".
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2001-02-19 22:13:13
Temat: Re: Pytanie do Ninyg...@p...fm (GrebluS) writes:
> Ninka, to prawda ze ty ... "epatujesz" tym pierdolem ? :)
Nie.
A w full name jest adres mailowy bo gnus z jakichs powodo nie chce
czytac zmiennej z shella z wpisanym full name.
> Ciekawe, o taka glupote a taki potezny watek :)
Ano ciekawe, ciekawe :)
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2001-02-20 01:55:47
Temat: Re: Pytanie do Ninyn...@p...ninka.net wrote:
> A w full name jest adres mailowy bo gnus z jakichs powodo nie chce
> czytac zmiennej z shella z wpisanym full name.
No popatrz Ty! Takie GURU z linux'a i z taką pierdołą sobie nie może
poradzić? No... no...
To może było lepiej wrócić do wcześniejszego czytnika, gdzie wsio działało? ;)
Zdrówka
Arek
--
Używając wyszukiwarki na http://www.eteria.net
popatrz na liczbę znalezionych stron -jeśli zawiera
w sobie ciąg __8888__ to... wygrałeś 100 złotych :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2001-02-20 06:58:20
Temat: Re: Rpzbite lustro? - do EvyNina writes:
> Zapytaj Eve co miala na mysli piszac "grupa".
To Ty zarzucasz Evie, ze bezpodstawnie mowi za grupe. Jezeli uwazasz, ze Eva
nie ma racji to Ty musisz jej to udowodnic.
Eva nie musi sie przed Toba tlumaczyc. Nie jestes pepkiem swiata.
Uzasadnij swoje zarzuty, wtedy uzyskasz odpowiedz. Zasady racjonalnej dyskusji
obowiazuja rowniez i Ciebie.
Powiedz co rozumiesz przez pojecie "grupa" skoro uzywasz tego pojecia.
Czyzby to bylo ponad Twoje sily?
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2001-02-20 07:08:34
Temat: Re: Pytanie do NinyW horoskopie dla osoby "Astec SA" możemy przeczytać:
>No popatrz Ty! Takie GURU z linux'a i z taką pierdołą sobie nie może
>poradzić? No... no...
>To może było lepiej wrócić do wcześniejszego czytnika, gdzie wsio działało? ;)
Ty też taki guru [niby ;-)], a piszesz z konta firmowego na newsy... ;->
Jakbyś sobie nie potrafił dodać oddzielnego profilu w Netscapie :->
--
<< Piotr (SiNuS) Front >><<--- http://www.sinus.phg.pl --->>
Czy my nadal gramy? (C) eXistenZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2001-02-20 10:01:07
Temat: Re: Pytanie do NinyW.Grebla napisal(a)
> > IMO glownej "bohaterce" nie chodzi o przekonania.
>
> Jasne, raczej o prawo do wlasnego zdania ...
Skoncentrujmy sie na faktach a nie na naszych wyobrazeniach o nich.
Mowisz za nia.
Czy Ty jestes Nina? Jezeli nie, to mozesz mowic tylko za siebie. Zgodnie ze
swoja logika Nina powinna Cie w tym miejscu rowniez skrytykowac za
przypisywanie wlasnych imaginacji innym ;)
> Wypowiedzi Niny zawsze wydawaly mi sie w pewien sposob intrygujace
> i ciekawe, nie zauwazylem aby kiedykolwiek ukrywala swoje opinie.
Pomysl, jezeli czegos nie zauwazyles, to znaczy, ze tego czegos nie ma?
:-O
Dlaczego zatem Nina nie odpowiada na konkretne pytania? Jakkolwiek
usprawiedliwia brak odpowiedzi, nie zmienia to faktu, ze w tym watku nie
ujawnia swoich opinii.
> > Ale ten przypadek jest szczegolny.
> >
> > Jak myslisz dlaczego?
>
> Zero tolerance ? :)
Wyobraz sobie, ze mieszkasz w wiosce polozonej pod wysoka gora. Niektorzy
ludzie w wiosce mowia, ze za gora jest inna wioska. Inni temu zaprzeczaja. Ty
jej jednak nie widziales. Czy to znaczy, ze wioski tam nie ma? Czy to znaczy,
ze wioska tam jest? Czy w wiosce panuje nietolerancja?
Jest tylko jeden sposob, zeby przekonac sie, jak jest naprawde.
Pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2001-02-20 10:48:24
Temat: Re: Pytanie do Niny
Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:025d.00000004.3a924062@newsgate.onet.pl...
>
> Wyobraz sobie, ze mieszkasz w wiosce polozonej pod wysoka gora. Niektorzy
> ludzie w wiosce mowia, ze za gora jest inna wioska. Inni temu zaprzeczaja. Ty
> jej jednak nie widziales. Czy to znaczy, ze wioski tam nie ma? Czy to znaczy,
> ze wioska tam jest? Czy w wiosce panuje nietolerancja?
> Jest tylko jeden sposob, zeby przekonac sie, jak jest naprawde.
>
ale..
Naprawdę nie dzieje się nic
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Słowo to zimny powiew
nagłego wiatru w przestworze;
może orzeźwi cię, ale
donikąd dojść nie pomoże.
Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Zaufaj tylko warg splotom,
bełkotom niezrozumiałym,
gestom w próżni zawisłym,
niedoskonałym.
Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.
Grzegorz Turnau
pozdraviam, Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |