Data: 2010-06-23 22:22:42
Temat: Re: Ruszyła kampania przeciwko pedofili księży w Polsce. Polscy biskupi wiedzieli i ukrywali.
Od: "hss" <h...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dnia Tue, 22 Jun 2010 21:19:13 +0200, hss napisał(a):
>
> >> Dnia Tue, 22 Jun 2010 18:30:49 +0200, h...@o...eu napisał(a):
> >>
> >>> Gdyby ludzie
> >>> doskonale wiedzieli co można osiągnąć za życia nikt by im nie robił wody z
mózgu
> >>> nadziejami na pośmiertną szczęśliwość.
> >>
> >> To dlaczego nie wiedzą? To wina KK czy kogoś innego? Kto pracuje nad tym,
> >> żeby nie osiągali zbyt wiele i sprowadzali swoje aspiracje do seksu, żarcia
> >> i forsy?
> >> :-/
> >
> > To nie kwestia czyjejś "winy" w "świadomym nieuświadamianiu" co braku tych
> > "świadomych" którzy mogliby innych "uświadomić". Braku tych co znają prawdę.
>
> Prawdę o czym? O wierze? Żartujesz sobie?
>
> "Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im
> polecił. A gdy go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili." MT
> 28, 16N.
> A TY chcesz prawdy?
> Jezus akceptował swoich wszystkich uczniów, także tych wątpiacych, choć
> mógł ich zostawić w jedności i pewności wszystkich, załatwić im komfort, ze
> wdepnęli w to, co trzeba - to jednak pozostawił ich ze wszystkim, z
> rozdarciem, niepewnością, ale i z zapałem apostolskim.
> Wierność Chrystusowi ma wartość w sytuacjach trudnych, wątpliwych,
> wymagających trudnego przeciwstawiania się wątpiącym i własnemu zwątpieniu.
> Wątpiący mogą NAWET być biskupami - więc jeśli Ty nie wątpisz, okaż to, ale
> nie czuj się ani przez to lepszy, ani porzucony prez biskupów jako
> owieczka. 3-)
>
>
> > "Winą" kk jest to że twierdzi iż wie co jest grane, a to co się tam dzieje
> > świadczy że nie mają -w całej swojej masie- za wiele o tym pojęcia. Wabią ludzi
> > ale nie potrafią ich doprowadzić tam gdzie deklarują. Czasem ktoś u nich załapie
> > o co chodzi, ale szybko go wyciszają -bo boją się że mógłby im "zaszkodzić". Tak
> > jak prawda lub dobro mogłoby komukolwiek wyrządzić szkodę.
> > Po prostu się boją. O siebie. Zwierzątka. Spróbuj takiego biskupa czy kurialistę
> > rzymskiego poprosić żeby rozdał to wszystko co ma -tak jak mówił Jezus -to cię
> > wyśmieje.
>
> Dlaczego ma rozdać? - św. Franciszkiem nie jest, to zwykły człowiek. Niech
> sobie ma, póki żyje, a jego sytuacja po przejściu na emeryturę jest
> nieciekawa, bo idzie do domu starców, więc na ten okres chce sobie coś
> zapewnić; rodzina go wszak pod dach nie przyjmie, najwyżej po jego śmierci
> pożre się o majątek... Nie zazdroszczę ani jemu, ani im. BIEDNI ludzie.
>
> >
> >>> A że są zagubieni w doczesności to i na
> >>> tym zagubieniu manipulnci robią biznes. Czy to kościelni czy poliyczni czy
> >>> gospodarczy.
> >>
> >> Sprawa tego zagubienia mnie najbardziej interesuje, a nie kto na tym biznes
> >> robi.
> >>
> > Nie dziwi mnie to. W końcu kto chce być "zagubiony". Ty też nie.
>
> Toteż nie jestem.
Powyższe jednak temu przeczy.
> Tzn ciągle staram się trafiać z powrotem.
Traf raz a dobrze. Zostanie ci na stałe.
Tego się nie da zgubić ponownie.
Jeśli tracisz znaczy nigdy nie zyskałaś.
To tak jak z miłością wg Stachury.
Jeśli kończy się znaczy nigdy się nie zaczęła
Przecież chodzi właśnie o...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|