Data: 2008-03-03 15:42:15
Temat: Re: Rutinacea
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie sądzę, że w tych małych tabletkach da się zmieścić aż
> 1,2 g tego wyciągu ;)
a po co tego tyle jeść? To stymulant układu immunologicznego, jak każdy
stymulant tak i ten ma skutki uboczne. To coś jak picie kawy czy zażywanie
amfetaminy - da kopa (i ten kop może nawet uratować życie), ale zażywanie
bez przerwy w końcu "zmęczy" organizm. Ogólnie takie środki stosuje się
pulsacyjnie, np 10 dni na echi, 10 dni bez.
A czy 2 mg cynku dziennie to duża dawka
> i może nieść ze sobą jakieś niebezpieczeństwo?
Ogólnie niebezpieczeństwo zaczyna się od 40 mg / dobę, chociaż przy bardzo
złej diecie nawet 20 może skończyć się leciutkim obniżeniem odporności -
cynk wykorzystuje te same drogi wchłaniania co miedź, przez co ciągła
obecność jednego w końcu wypłucze drugie.
Dawka 2 mg cynku jest raczej symboliczna, ani to pomoże ani zaszkodzi...
chyba dodali, żeby ludzie częściej te tabletki kupowali "o, cynk jest a on
ponoć zdrowy i wirusy zabija". No faktycznie zabija, ale zaczyna tak w
okolicach 50-100 mg dziennie i to tylko w odpowiednim związku, jako
ciekawostkę podaje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|