| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-27 13:35:30
Temat: Ryba - "po mojemu"Co myślicie na temat planowanej przeze mnie potrawy rybnej?
Ryba "maślana" - pierwszy raz taką spotkałem - dla testów kupiłem
Zamierzam:
- po rozmrożeniu namoczyć w mleku
(i tu się zastanawiać czy najpierw nie ugotować mleka z aromatycznymi
przyprawami)
- po paru godzinach ułożyć w głębokiej patelni i obłożyć od dołu i
góry cebulką posypać przyprawami aromatycznymi i białym pieprzem -
dodać masła (olej fuj!!)
- zalać białym wytrawnym winem i dusić (ile? pół godziny wystarczy?)
- po duszeniu zastanawiam się czy wytopiony soczek nie zaprawić
śmietanką i zrobić z niego sosik.
No i jeszcze jedno - z ziemniaczkami czy z ryżem? i co jako dodatki (w
tym zawsze byłem słaby
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-27 13:45:27
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"Nakombinowałeś stary niemiłosiernie - mleko, wino itd - chcesz się nabawić
kłopotów gastrycznych ?
Poza tym po 30 minutach duszenia będziesz miał pulpe rybną a nie rybę - po
kiego chcesz ja tyle moczyć w mleku ? Ryba powinna mieć swój smak. Nie
polecam. Przemyśl plan. A i jeszcze jedno - co to za ryba ?
Z mojego doświadczenia ze smażeniem ryb mrożonych wynika, że zamrożone
filety smaży
się ok 10 max 15 minut a ty chcesz 30 minut ?
A nie prosciej ułożyc te filety na cebuliposypać odpowiednimi przyprawami,
obłozyć masłem, skropiś sokiem z cytryny zawinąć w foli i upiec ? Albo bez
zawijania w folie na blaszce ? Na mleku (śmietanie) możesz zrobić sos i
polać te rybki sosiekim na jakieś 5 minut przed końcem pieczenia.
Moge zasugerować przepis jeśli chcesz.
--
ostry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 13:58:17
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"Użytkownik Qwax napisał:
> Co myślicie na temat planowanej przeze mnie potrawy rybnej?
>
> Ryba "maślana" - pierwszy raz taką spotkałem - dla testów kupiłem
>
> Zamierzam:
> - po rozmrożeniu namoczyć w mleku
> (i tu się zastanawiać czy najpierw nie ugotować mleka z aromatycznymi
> przyprawami)
> - po paru godzinach ułożyć w głębokiej patelni i obłożyć od dołu i
> góry cebulką posypać przyprawami aromatycznymi i białym pieprzem -
> dodać masła (olej fuj!!)
> - zalać białym wytrawnym winem i dusić (ile? pół godziny wystarczy?)
> - po duszeniu zastanawiam się czy wytopiony soczek nie zaprawić
> śmietanką i zrobić z niego sosik.
>
> No i jeszcze jedno - z ziemniaczkami czy z ryżem? i co jako dodatki (w
> tym zawsze byłem słaby
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
Rybka maslana jest pyszna. Ale nie mocz jej w mleku, wszystko inne zrob
ale nie mocz w mleku.
Ja ja przygotowywuje tak, ze rozmrazam rybke, nacieram ja lekko sola,
bialym pieprzem (malo) i kropie cytryna, siedzi tak ze dwie godziny,
potem podduszam na maselku cebulke, podlewam bialym winem, jak cebulka
jest prawie miekka klade na nia rybe. Ryba potrzebuje jakies 10 minut
zeby byc dobra. Rybe wyciagnij, to co zostalo na patelni zaciagnij lyzka
smietany. Zjedz z ryzem. Pycha!!!
Do tego pasuje salatka z kapusty pekinskiej z delikatnym sosem
jogurtowym z koperkiem.
--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 14:19:20
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"> A nie prosciej
Prościej --- ale.. 'to już było'
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 14:21:39
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"> Ryba potrzebuje jakies 10 minut
> zeby byc dobra.
Zawsze zapominam ile czasu potrzebuje (może dlatego że nieczęsto robię
rybki)
Dzięki
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 14:27:53
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"> Rybka maslana jest pyszna. Ale nie mocz jej w mleku, wszystko inne
zrob
> ale nie mocz w mleku.
> > - po rozmrożeniu namoczyć w mleku
> > (i tu się zastanawiać czy najpierw nie ugotować mleka z
aromatycznymi
> > przyprawami)
W tym kawałku chodziło mi o możliwość doaromatyzowania 'wewnętrznego'
mięska rybki - tego jeszcze nie robiłem -
próbowaliście takiej zabawy?
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 14:56:43
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"Użytkownik Qwax napisał:
> W tym kawałku chodziło mi o możliwość doaromatyzowania 'wewnętrznego'
> mięska rybki - tego jeszcze nie robiłem -
>
> próbowaliście takiej zabawy?
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
>
>
Tak ryba robila sie bez smaku i wychodzilo mleko rybne. Nie polecam.
Generalnie jestem za tym zeby ryby nie moczyc bo 'wymywa' sie z niej
wszystko, opiec, udusic w miare szybko zeby nie wyplynelo z niej to co
dobre. W przeciwnym razie jemy trociny :-)
--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 14:58:08
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"Użytkownik Qwax napisał:
>>Ryba potrzebuje jakies 10 minut
>>zeby byc dobra.
>
>
> Zawsze zapominam ile czasu potrzebuje (może dlatego że nieczęsto robię
> rybki)
>
>
> Dzięki
> Qwax
>
Zawsze do uslug. Rozmrozona max. 10 minut, zobaczysz z reszta, jak sie
zrobi piekna biala czy tez nabierze innego pieknego koloru to jest
smaczna od tego momentu po jakis 4 minutach :-)
Zamrozona dluzej, 10-15 minut z jednej strony ale ja tak nie lubie,
lubie rybe rozmrozic i poznecac sie nad nia :-)
--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 16:09:50
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"
Użytkownik "walkie!" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:3E83112B.7010905@wroclaw.net.pl...
> Użytkownik Qwax napisał:
> >
> Tak ryba robila sie bez smaku i wychodzilo mleko rybne. Nie polecam.
> Generalnie jestem za tym zeby ryby nie moczyc bo 'wymywa' sie z niej
> wszystko, opiec, udusic w miare szybko zeby nie wyplynelo z niej to co
> dobre. W przeciwnym razie jemy trociny :-)
>
dobrej nie woniejacej ryby nie moczyc, rozmrazane filety mintaja raczej
moczyc, bo jakos tak dziwnie pachna :-}
Chyba ze ja kiedys trafilam na jakis chlam, w kazdym razie od tamtej wtopy
(smietnik rybe zjadl) nie kupuje wiecej mrozonych kostek mintaja, a pfe
pfe...
wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-27 16:57:51
Temat: Re: Ryba - "po mojemu"Użytkownik Wkn napisał:
> dobrej nie woniejacej ryby nie moczyc, rozmrazane filety mintaja raczej
> moczyc, bo jakos tak dziwnie pachna :-}
> Chyba ze ja kiedys trafilam na jakis chlam, w kazdym razie od tamtej wtopy
> (smietnik rybe zjadl) nie kupuje wiecej mrozonych kostek mintaja, a pfe
> pfe...
>
>
> wkn
>
>
Ja szerokim lukiem omijam wszelkie kostki w ktorych miesiwa rybiego jest
nikly procent. Cale rybki prefeuje, filety takie ze polowka, to sie
chyba filet nazywa ;-) no i dzwonka :-)
--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |