krys
Penetrator wrote:

> No bo pomyśl, masz wybadek i ci coś jest potrzebne do przeszczepu abyś żył
> , procedury są normalne, od trupa biorą, ale oszołomstwo kłamie, cuduje,

Ale o co ci biega. Miałeś wypadek, więc spoko wodza - ktoś potrzebuje twoich
narządów, dlaczego się upierasz, że twoje narządy ważniejsze niż tego na
łóżku obok? w końcu tak samo macie śmierć mózgową. Nie zgodzisz się
poświęcić, żeby uratować te 20 tysięcy oczekujących?


Ja mam dokument osobisty ( na wzór dowodu osobistego) który upoważnia lekarza bez
pytania rodziny do przekazania organów. Wyrobiłem sobie to w więzieniu na Garbalinie,
bo ci co podlegali resocjalizacji, w ramach uczenia empatycznych zachowań, mieli
zapewnione takie możliwości. Większość więźniów sobie wyrobiła i to nie był przymus
tylko wybór i ciekawe założenia sobie uzasadniali. Czyli, jeśli byłem złym
człowiekiem, to chociaż tak odpłace innym, chorym ludziom. Tym samym gorsi jesteście
o bandytów gnoje.