« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-30 22:27:58
Temat: RyzykoPisze pracę doktorancką z ryzyka, spotykanego,
wśród, lódów zdeterminizowanych.
Tytuł brzmi : Stopień ryzyka poznania,
charakterystycznych ludów,
na odmienność polityki nimi zarządzania.
Mam problem , bo u nas we Wrocławiu , jedynym ludem,
są Romanie opsanii w wielu opracowaniach, i nieprzystosowane,
jednostki z z "Za Buga", które twierdzą, że nie są Wrocławianami.
Które już też są opisane.
Brak mi materiału, pomóżcie!!!
ettacina
Mam to na wczoraj!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-30 23:30:17
Temat: Re: RyzykoDziewczyno, gdzie Ty się uczyłaś języka polskiego??!! W doktoracie popraw
ortografy!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-30 23:59:11
Temat: Re: RyzykoOn Wed, 31 Dec 2003 00:30:17 +0100, "E-LINKA" <e...@p...fm> wrote:
>Dziewczyno, gdzie Ty się uczyłaś języka polskiego??!! W doktoracie popraw
>ortografy!!
Słyszała ettacina? I interpunkcję też niech ettacina wreszcie poprawi!
:-)
--
Amnesiak
----
Od tego momentu Rokita i Michnik eskalowali tytulaturę: pierwszy
zwracał się do Michnika, "szanowny panie redaktorze", drugi "wielce
szanowny, łaskawy pośle na Sejm".
"Gazeta Wyborcza"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-31 02:30:11
Temat: Re: Ryzyko
Użytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:v744vvo1nsg6ni4v3352k5n8loif74j75f@4ax.com...
> On Wed, 31 Dec 2003 00:30:17 +0100, "E-LINKA" <e...@p...fm> wrote:
>
> >Dziewczyno, gdzie Ty się uczyłaś języka polskiego??!! W doktoracie popraw
> >ortografy!!
>
> Słyszała ettacina? I interpunkcję też niech ettacina wreszcie poprawi!
> :-)
>
> --
> Amnesiak
> ----
> Od tego momentu Rokita i Michnik eskalowali tytulaturę: pierwszy
> zwracał się do Michnika, "szanowny panie redaktorze", drugi "wielce
> szanowny, łaskawy pośle na Sejm".
> "Gazeta Wyborcza"
Tak se pomyślałam, ze to strasznie w temacie,
ize moje myśli, mogą wyśmianowane być,
gdy tyle ułomności mnie dopadło.
no cóz pozostane głupia.
Ale dziękuje za dobrawe chuci.
I w wielkim poważaniu się zachowuje.
etacina.
:-))
---
Obnażenie się Millera przeszło bez wieści.
Stirliz nie dyskutował, wiedział, że jest nikim.
Miller wiedział, że Stirliz jest nikim,
obnażał się dalej.
Ale była rozpusta!
:-))
Stirliz zachował zimną krew.
Gdy Miller stał goły, Stirliz podszedł, przytulił się,
a jako nikt, nie mógł ogrzać Millera.
Oboje zapłakali.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-31 11:27:36
Temat: Re: Ryzyko
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bstcbu$36c$1@news.onet.pl...
>
> Tak se pomyślałam, ze to strasznie w temacie,
> ize moje myśli, mogą wyśmianowane być,
> gdy tyle ułomności mnie dopadło.
>
> no cóz pozostane głupia.
>
no cóż - teraz już rozumiem post jądro - ano wystarczy wyrwać i odrazu z
etata zriobi sie eciocia....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-31 12:19:02
Temat: Re: Ryzyko
: Brak mi materiału, pomóżcie!!!
Zaznaczam, ze sie nie znam ale co z wietnamczykami tudziez ludzmi z Afryki,
ktorych w naszym pieknym Wroclawiu jest coraz wiecej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-04 11:18:57
Temat: Re: RyzykoeTaTa; <bssu5q$4gv$1@news.onet.pl> :
> Pisze pracę doktorancką z ryzyka, spotykanego,
> wśród, lódów zdeterminizowanych.
> Tytuł brzmi : Stopień ryzyka poznania,
> charakterystycznych ludów,
> na odmienność polityki nimi zarządzania.
>
> Mam problem , bo u nas we Wrocławiu , jedynym ludem,
> są Romanie opsanii w wielu opracowaniach, i nieprzystosowane,
> jednostki z z "Za Buga", które twierdzą, że nie są Wrocławianami.
> Które już też są opisane.
>
> Brak mi materiału, pomóżcie!!!
Mógłbyś przestać bełkotać - ja rozumiem, że temat powstawał w pocie
czoła, ale *dla* *mnie* to on mocno bełkotliwy jest. Zacznę więc od
początku - nie ludów, ale grup etnicznych, a nawet grup społecznych,
dalej - stopień ryzyka poznania? - a co to jest? Dla mnie lepszy, choć
niezbyt sensowny byłby temat - "Ograniczenia w poznaniu [zrozumieniu?]
grup społecznych/etnicznych i ich [ograniczeń] wpływ na możliwość
kierowania nimi [administracyjnie?]. A dalej to samograj - zbadać i
wyodrębnić grupy społeczne, zdiagnozować, podsumować. W ten sposób nie
musisz mieć np. przyznania się zabużan do ich odrębności, ale wystarczy
że ją udowodnisz na tle populacji generalnej Wrocławia - jeżeli uda Ci
się znaleźć wspólny mianownik dla Zabużan, możesz go wtedy przeciwstawić
ich niechęci do przyznawania się do wspólnoty kulturowej - znaczy się,
raz - istnieje problem z wyodrębnieniem "wprost", a dwa, mimo tego
"nieprzyznawania się" można stosować metody [zarządzania] wynikające z
ich ukrytych/quasiwypartych treści kulturowych.
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |