Magdulińska napisał(a):
> W dniu 2010-04-08 17:06, glob pisze:
> >
> > Vilar napisał(a):
> >
> >> U?ytkownik "glob"<r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> >> news:c6e1c809-a9a5-4013-bdca-89975857c86e@x12g2000yq
x.googlegroups.com...
> >>
> >>
> >> Vilar napisa?(a):
> >>
> >>> U?ytkownik "glob"<r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> >>> news:f8a0097c-cdb7-4dd7-a639-21100a3db99d@z4g2000yqa
.googlegroups.com...
> >>>
> >>>
> >>> Tak, chodzi o dosta?, tylko mnie si? wcze?niej dziwnie przeczyta?o. A
> >>> co Vilar m?wi o ubieraniu si? kobiety?
> >>>
> >>> Esher Vilar?
> >>> Pojecia nie mam.
> >>> To chyba dosyc "b?ahy" temat......
> >>>
> >>> MK
> >>>
> >> Oj to bardzo wa?ne, jak si? kobieta ubiera, drobiazgi s?
> >> najwa?niejsze...ka?dy m?czyzna musi najpierw odwiedzi? garderob?
> >> swojej narzeczonej, aby si? dowiedzie?, co go czeka.
> >>
> >> ____________
> >>
> >> Hah, chodzi Ci o wielko?? wydatk?w????
> >>
> >> Bardzo s?uszne podej?cie :-))))
> >>
> >> MK
> >>
> > Nie, nie o kasę, ale czy akceptuje siebie lub czy próbuje siebie
> > usztucznić pod zewnetrzną formę, po prostu czy ma osobowość.
> >
> >
> A jeśli kobieta ma tę osobowość, a facet na siłę chce ją zmienić?
> Jeśli on chce, żeby kobieta ubierała się bardziej kobieco (czyt.
> wyzywająco), podkreślała swoje kształty i jeszcze mówił, że to dla jej
> dobra?
Jeśli tak się dzieje, to facet nieakceptuje kobiety i tym samym, on
kocha nie ją, ale pewien wzór społeczny...kobieta jak zacznie siebie
dostosowywać, zapłaci zdrowiem psychicznym, będzie musiała na jego
życzenie udawać kogoś kim nie jest. I tak się dzieje.