Data: 2008-06-14 14:31:38
Temat: Re: Rzeka tajemnic
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
>> a ja w trakcie pochłaniania "wściekłość i duma" orianny fallaci.
>
> I co? teoria "zderzenia cywilizacji" Cię przekonuje? - jak dla mnie to
> żadna nowość ani odkrycie, terroryzm religijny czy inny jako zjawisko to
> właśnie jej objaw. Jasne jest, że nie chodzi się już dziś z szabelką na
> wojenki lokalne... a wojny globalnej raczej wszyscy chcą uniknąć, bo byłaby
> ani chybi ostatnią w dziejach ludzkości. Więc walczy się o interesy
> inaczej, a i ich wspólnota jest inaczej rozłożona. Oczywiście jeśli chodzi
> o ten ogólny rozkład, nie np. wewnątrzeuropejski, bo tu się nic nie
> zmienia... ale to już inny temat.
nowość może nie. ale dobitnie wyrażony pogląd. bez politycznej
poprawności. fajne pióro, choć nie gustuję w damskiej literaturze :)
wojna globalna - jednak nas pewnie czeka.
bowiem wraz z rosnącymi możliwościami człowieka w sferze technologicznej
dostęp do tych technologii (broni jądrowej) uzyskują coraz to bardziej
nieprzewidywalne społeczności. to tylko kwestia czasu jak samozwańczy
zbawiciel naciśnie guziczek.
> Kiedy patrzę na zdjęcie mojej (nieżyjącej dziś) Mamy, stojącej przed World
> Trade Center, którego też już nie ma, mam wrażenie, że ludzie się
> rozpędzili w jakiś kosmiczny bezsens, bo tak naprawdę ważne jest zupełnie
> nie to, o co ścierają się cywilizacje... tylko kto i jak im to uświadomi?
> Może książka Orlany własnie to robi, lecz na ile się uda???
ludzie to IKB, nie potrzebują sensu.
--
teoretycznie można mieć nic, coś i wszystko.
ale praktycznie tylko coś.
identycznie jest z postrzeganiem i rozumieniem.
http://trener.blog.pl
|