Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.prz.edu.pl!news.nask.pl!news.nask
.org.pl!news.uni-stuttgart.de!fu-berlin.de!postnews.google.com!k5g2000yqf.googl
egroups.com!not-for-mail
From: narciasz <n...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rzezba w gownie
Date: Wed, 27 Jan 2010 15:15:01 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 71
Message-ID: <2...@k...googlegroups.com>
References: <6...@u...googlegroups.com>
<1...@m...googlegroups.com>
<hjncrt$5kt$1@inews.gazeta.pl>
<a...@r...googlegroups.com>
<hjnnaf$els$1@inews.gazeta.pl>
<9...@h...googlegroups.com>
<hjor7b$e1o$1@inews.gazeta.pl>
<0...@n...googlegroups.com>
<hjp0ao$1kf$1@inews.gazeta.pl>
<f...@c...googlegroups.com>
<hjp455$e9j$1@inews.gazeta.pl>
<b...@a...googlegroups.com>
<hjp5sj$k5v$1@inews.gazeta.pl> <hjp642$l0b$1@inews.gazeta.pl>
<0...@e...googlegroups.com>
<hjq6li$mia$2@news.onet.pl> <hjqdls$m3q$4@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 173.34.129.133
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1264634101 17207 127.0.0.1 (27 Jan 2010 23:15:01 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Wed, 27 Jan 2010 23:15:01 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: k5g2000yqf.googlegroups.com; posting-host=173.34.129.133;
posting-account=GcsD4QoAAADN2-KFRxz8urI0Mhl1Kb7x
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1;
SV1),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:507719
Ukryj nagłówki
"kiwiko" wrote:
> hihi, niesamowite...
> może powinnam przynieść ze sobą rękawice? Albo już po wszystkim zająć się
> rannymi? Jestem bardzo opiekuńcza, ale to duzi chłopcy i zakładam, że wiedzą
> co robią ;)
>
> kiwiko
Przypomniala mi sie "Cavalleria rusticana" - tlumaczona jako:
"Rycerskosc wiesniacza".
Oni, pisza nowe Libretto. Niech pisza.
Istota "Psychuszki" sa perly znajdywane w gownie (autor nieznany)
Historia szla mniej wiecej tak. Niejaki de Renal wybrany zostaje na
kierownika Psychuszki. W zasadzie przez aklamacje.
Kolektyw grupy - udac sie ma na polow perel, no i - chociazby z tego
powodu - kierownik jest potrzebny, aby kierowal procesem oddzielania
perel od... - tej drugiej substancji.
Oprocz kierownika niezbedna jest takze kaplanka: proces polowu perel
wymaga koncentracji sil nie tylko fizycznych, ale i duchowych.
Rekrutacja wylania niejaka Kiwiko. Zadaniem Kiwiko bedzie samotne
zanoszenie modlow i pien - podczas - gdy gremia psychuszki zajete beda
odlowem perel.
- Oprocz tego, pod zadnym pozorem Kiwiko nie wolno sie ryćkać
(ryc'kac' - copyright A.Waligorski), co jest akurat najtrudniejszym
wymogiem, albowiem wykazuje ona ku temu sklonnosci i predyspozycje.
Grozny starzec Prawusek odbiera od Kiwiko sluby czystosci - klamka
zapadla!
W miedzyczasie trafia na grupe niejaki narciasz w ktorym glomb,
rozpoznaje przyjaciela z lat mlodosci. Narciasz nie lowi perel,
zajmuje sie natomiast mysliwstwem. Co ktory polglowek sie wychyli i
napisze cos glupiego, narciasz odstrzeliwywuje delikwenta,
humanitarnie acz nie bardzo skutecznie. Krwawi pozniej taki jelop z
drugim niemozebnie.
Przyjaciele bardzo przezywaja ponowne spotkanie, cieszac sie soba i
spiewajac na ta okolicznosc solo i w duecie. Jak mozna sie jednak
domyslec, zarowno narciasz jak i glomb maja chec zapylic Kiwiko. Ta,
wybiera - rzecz jasna - mysliweczka bardzo szwarnego. Glomb, ze
skrwawionym sercem usuwa sie w cien.
Szczescie kochankow nie trwa jednak dlugo.
Zawistny (tez chcialby poryckac!) ender, donosi na Kiwiko Prawuskowi.
Potworny starzec wpada w gniew: skalana kaplanka oznacza nieudany
odlow perel - wzmozony wysilek calej grupy poszedl znow psu w dupe
(chcielismy jak najlepiej, a wyszlo jak zwykle).
Zdemaskowani kochankowie zostaja napietnowani przez kolektyw i
ogolnie... - robi sie nieciekawie.
Aby odwrocic uwage od Kiwiko i narciasza - Prawusek rozpala
namietnosci grupowiczow kwestia zydowska (parchy).
Spisek sie udaje: Psychuszka plonie, padaja sofizmaty, goreje lej
logorei - a tym czasem - kochankowie, uciekaja lodzia ku swojemu
szczesciu.
Wystrychniety na dudka (a wydutkana na strychu Kiwiko) Prawusek
rozkazuje zabic Glomba: wyrok wykonuje Robal (czy skutecznie?), stajac
sie w ten sposob nastepnym kierownikiem Psychuszki.
Na koncu chwyta jeszcze za serce finalowy tercet: dogorywajacy glomb
nuci cicho lezac na plazy, a jego glos laczy sie z glosem
odplywajacych kochankow.
Kurtryna.
Ps. Zaczerpniete, z "Polawiaczy Perel"
Harry_potem
|