=?iso-8859-2?Q?Ma=B3gorzata_Majkowska?= <a...@b...com.pl> writes:


> Wiesz mi tez by to nie przyszlo do glowy... 100% kobiecie potrzeba do
> odbycia stosunku seksualnego poczucia bezpieczenstwa, ciepla i przynajmniej
> sympatii (a to wyklucza szybkie numerki w windzie albo w samochodzie

Aha. To ja poprosze definicje 100% kobiety w takim razie.

> znajomego). Ty w takiej sytuacji po prostu wyciagasz reke i wyrywasz faceta
> bo masz na niego ochote. Generalizujac - zachowujesz sie jak mezczyzna -
> przy okazji - w swoich postach rowniez - jestes agresywna, zlosliwa i
> napastliwa. I jest to albo efekt przedawkowania srodkow antykoncepcyjnych,
> albo zlej pracy gruczolow, ewentualnie wcinasz za duzo miecha. (dieta
> Kwasniewskiego???) Zauwaz ze wegetarianie maja mniejszy poped seksualny, sa
> lagodniejsi i mniej napastliwi. :-)))))


Hm.. ty tak na serio z tym powyzej?
Znacyz, z ta dieta, srodkami antykonc. i ich wyplywem na zlosliwosc?

jesli tak, to mozesz wykazac jakis zwiazek miedzy braniem srodkow
antykoncepcyjnych , niejedzeniem miesa a poziomem agresywnosci i
zlisliwosci jak rowniez czepialstwa? No i, wykaz ze to wszystko
stosuje sie akurat do mnie i ze agresywnosc zlosliwosc i napastliwosc
jest zarezerwowana tylko dla mezczyzn ;)

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/