Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atcom.net.pl!no
t-for-mail
From: DrYazzgod <D...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rzucam rekawice !!!
Date: Wed, 29 Mar 2000 01:13:58 +0200
Organization: Dariusz Laskowski <d...@i...pl>
Lines: 32
Message-ID: <3...@i...pl>
References: <8bb8iv$hla$1@news.ipartners.pl> <5p3D4.7322$4N.184705@news.tpnet.pl>
<8bn4kl$310r$1@news.ipartners.pl> <m...@p...ninka.net>
<3...@n...astercity.net> <3...@i...pl>
<m...@p...ninka.net>
NNTP-Posting-Host: pc21.gdansk.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sklad.atcom.net.pl 954286689 9144 212.160.49.21 (28 Mar 2000 23:38:09 GMT)
X-Complaints-To: n...@a...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Mar 2000 23:38:09 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.14.0
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
X-Accept-Language: en-US,en-GB,en,pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:44099
Ukryj nagłówki
n...@p...ninka.net napisał(a):
>
> DrYazzgod <D...@i...pl> writes:
>
> > P.P.S. Zawsze fascynowalo mnie zjawisko, ze jak jedna
> > kobieta daje do zrozumienia, ze cieszy sie ze swojego seksu,
> > to zawsze znajdzie sie inna, ktora ja potepi.
>
> No wlasnie. i jak myslisz, jakie sa tego powody?
> Czy poza zazdroscia cos jeszcze innego jest ? Czy tez moze tutaj
> zachodzi chec obrony swojego samca przed zakusami innych...?
> Serio pytam bo sie sama nad tym zastanawiam.
>
Trudno cos sensownego wymyslec, ale najprostsze co przychodzi do
glowy to: dana kobitka jest przekonana (swiadomie lub nie), ze nie
jest w stanie utrzymac swojego faceta przy sobie i najbezpieczniej
jest usunac wszystkie rywalki. A ze zyjemy w tak zwanych
"cywilizowanych" czasach to jedyne co mozna zrobic to potepic owe
rywalki, powiedziec, ze sa niemoralne, ze sa nimfomankami... itd.
mozliwosci sa nieograniczone. A motywacje te moga byc rozne: niskie
poczucie wartosci, niepewnosc wlasnej kobiecosci itd. itd. ... Tu
mozna wymyslac jakies madre terminy psychologiczne, ale to nie o to
chodzi. Moim zdaniem taka napastliwosc to bardzo wygodny mechanizm
obronny, bo tak: ja jestem niewinna, jestem jak najbardziej
pelnowartosciowa kobieta, moj facet tez jest w porzadku, kocha mnie
i bylby mi na pewno wierny, gdyby nie te inne zle kobiety, ktore
czychaja na nasz zwiazek. Najzwyklejsza obrona wlasnego ja, ktorego
elementem tez jest obraz partnera jaki mamy.
DrYazzgod
|