Data: 2017-06-03 10:54:36
Temat: Re: Ś.p. Lech Kaczyński przewidz iał.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron <c...@t...ja> wrote:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:5931db02$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>> W dniu 01.06.2017 o 13:27, Ikselka pisze:
>>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>
>>>> Zdejmowanie gaci bardziej popłaca. Vide folksdojcze, UB, kolaboranci
>>>> itp.
>>>> Dlatego to zniszczenie moralne społeczenstwa trwa do dziś. Dlatego tak
>>>> łatwo lewakom zrobić z Polakami, co chcą.
>>>>
>>>>> I takoż
>>>>
>>>> I oto - jeśli już.
>>>
>>> Takoż.
>>>
>>>>> mamy
>>>>> wielkie deklaracje o przekazywaniu własnego lasu na broń atomową, a na
>>>>> marginesie i na co dzień - jojczenie o konieczności płacenia podatków.
>>>>> ;)
>>>>>
>>>>
>>>> ZUSu, kobieto, ZUSu - przymusowego rabunkowego ubezpieczenia zdrowotnego
>>>> i
>>>> emerytalnego, kiedy prowadzę d.g. (a konkretnie mąż). Jesteśmy co
>>>> miesiąc
>>>> rabowani przez tę pasożytniczą instytucję z ponad tysiąca złotych, co
>>>> niczego nam teraz ani w przyszłości nie zapewnia. I tak musimy się
>>>> leczyć
>>>> prywatnie, a emerytura to w naszym przypadku abstrakcja.
>>>> Dlatego JA odbieram to w dopłatach.
>>>>
>>>> Od razu widać, że nie masz pojęcia, co to jest zarabiać na własny
>>>> rachunek.
>>>> Ciepła posadka tego pojęcia nie daje.
>>>
>>> Pociesz się, że ci "na ciepłych posadkach" płacą tej instytucji co
>>> miesiąc kilkakrotnie więcej, bo nie mają wyboru płacenia najniższej
>>> możliwej, nie mają w czym sobie "odebrać", a ich emerytura tak samo
>>> niepewna.
>>>
>>> A o czym ja mam pojęcie, to Ty na pewno nie masz.
>>>
>>
>> Właśnie zyskałam pojęcie o Twoim kompletnym pojęcia braku: składki ZUS
>> płaci pracodawca.
>> Ponadto ponosi on ogromne koszty - choćby utworzenia i utrzymania firmy
>> oraz miejsc pracy.
>>
>> Osoby prowadzące d.g. mało, że płacą składki same za siebie, to najpierw
>> muszą same utworzyć i utrzymać miejsce swojej pracy oraz muszą same zadbać
>> o koncepcję firmy oraz politykę sprzedaży czyli dochód - są zatem
>> szczególnie obciążone w porównaniu z pracownikiem na ciepłym etacie, który
>> nie ponosząc żadnych kosztów własnych dostaje gotowe stanowisko pracy, na
>> którym wykonuje określone zadanie i nie musi się martwić ani o
>> materiały/surowce, ani o znajdowanie klientów, ani o uzyskiwanie
>> płatności.
>> Robi co trzeba i dostaje pensję - ale żeby było mu ją z czego wypłacić,
>> musi się o to martwić sam pracodawca.
>> Tak że Twoje "pojęcie" jest mizerniutkie.
>>
> I jeszcze- jak źle pracuje- pracodawca nie może go zwolnić natychmiast, musi
> zachować okres wypowiedzenia. Dyscyplinarne zwolnienie w praktyce nie
> wchodzi w grę.
Otóż to. I dlatego nikogo nie zatrudniamy.
Jak mawiał mój wspaniały Teść - "chcesz mieć kłopot, zatrudnij pracownika".
> A także opłacać jego urlopy, a jak kobieta- to także
> macierzyński.
No i znosić jego "pojęcie" :-)))
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|