Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.ipartners.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: "Wilczek" <w...@i...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: SOCJOBIOLOGIA-CZY JEST PRAWDZIWA?
Date: Tue, 23 Apr 2002 19:12:55 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 238
Message-ID: <aa44op$d4r$1@korweta.task.gda.pl>
References: <aa2nqn$kup$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: paa77.poznan.sdi.tpnet.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1019582042 13467 217.98.220.77 (23 Apr 2002 17:14:02
GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 23 Apr 2002 17:14:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:134435
Ukryj nagłówki
> 1.KREACJOEWOLUCJONIZM-NA POCZĄTEK!
> BÓG STWORZYŁ PRAWA FIZYCZNE Z KTÓRYCH WYNIKA TEORIA EWOLUCJI .
Odrzucam istnienie Boga, przyjmuje istnienie praw fizyki :-)
> ZA POMOCĄ NIEJ
> STWORZYŁO LUDZI I PRAWA TE DZIAŁAJĄ TAKZE U LUDZI.LUDZIE INSTYNKTOWNIE NIE
> DEGENERUJĄ SIĘ GDYŻ DOBIERAJĄ SOBIE PARTNERÓW W MIARE DOBRYCH GENETYCZNIE.W
> TEN SPOSÓB BÓG ZAPOBIEGŁ DEGENERACII GENETYCZNEJ.EWOLUCJIA ZRESZTĄ NIE
> TŁUMACZY WSZYSTKIEGO NP.JAK POWSTAŁ CZŁOWIEK,POSTAWA WYPROSTOWANA(OSTATNIO
> OKAZAŁO SIE ŻE AUSTRALOPITEKI ŻYŁY W DŻUNGLII A NIE NA SAWANNIE)JAK POWSTAŁ
> TAK WIELKI MÓZG,ZAMIAST MOCNYCH ZĘBÓW I SZPON ITD.CZŁOWIEK DZIEŁEM PRZYPADKU?
Kazda mutacja genotypowa to dzielo przypadku, zreszta jasno wynika to z teorii
ewolucji. Te mutacje, ktore sprawia, ze nowa wlasciwosc jednostki pozowli jej
sie lepiej adaptowac do srodowiska zostaje dalej przekazana bo lepsze
przystosowanie pozwala latwiej przekazac swoje geny.
> COŚ ZADUZO BYŁO TYCH PRZYPADKÓW.EWOLUCJA NIE PRZECZY ISTNIENIA BOGA.BÓG NIE
> CHCE SIĘ UJAWNIAĆ ABY CZŁOWIEK NIE CZUŁ SIĘ ZNIEWOLONY W JEDNYM WIELKIM BIG-
> BROTHER'ZE.JEŚLI BYLO BY WIADOMO ŻE BÓG ISTNIEJE ŚWIAT WYGLĄDAŁ BY ZGOŁA
> INACZEJ.
Nikt nie jest zniewolony w zadnym BB. Wszyscy uczestnicy promuja sie graja
tak aby przedstawic sie w najkorzystniejszym w ich mniemaniu swietle, aby
zapobiec zbyt duzym sukcesom dobiera sie ludzi przecietnie i ponizej przecietnie
inteligentnych (powodem takiego wyboru jest tez wieksza atrakcyjnosc tego
co robi Ci ludzie dla szerszych rzeczy odbiorcow).
> 2.O TYM KOGO WYBIERAJĄ KOBIETY DECYDUJE nie tylko portfel ,
W koncu zarowno pieniedzy jak i Visy Platinum nie trzeba trzymac w portfelu ;-)
> takze poziom
> tostesteronu,władza,brak wad genetycznych,inteligencja i możliwosć uzyskania
> tych przymiotów w przyszłości.
Troche zbyt chaotycznie... nie tyle wladza co pozycja spoleczna, jakos genetyczna
czyli po prostu dobra aparycja - tylko troche mniej istotna w wypadku wyborow
dokonywanych przez kobiety niz mezczyzn. Jak juz poruszasz temat to ubierz slowa
w jakas forme :-)
A inteligencja jest dokladnie tak samo wazna dla kobiet jak i mezczyzn - jedynie
w wypadku kontaktow krotkotrwalych inteligencja u kobiet jest malo istotna...
Myslac o trwalym zwiazku nikt nie powie, ze chce miec glupiego partnera :-)))
> statystycznie , najczęściej kob.zdradzają biedniejszych mężczyzn.chodzi o to
> ze kobieta instynktownie wybiera tylko tych którzy zapewnią byt potomstwu-
> geny przetrwają.jesteśmy wechikułami dla genów.kob. pragną bezpieczeństwa dla
> siebie i potomstwa.w niższych klasach społecznych 10%-30%dzieci ma innych
> ojców.
Wedle badan odsetek ten nie rownie duzy we wszystkich klasach spolecznych.
Poza tym w badaniach, ktore Strelau prowadzi obecnie nad dziedziczeniem temperamentu
okazalo sie, ze okolo 50% badanych (ojcowie + dzieci) nie spelnia wymogu
wystarczajacej zgodnosci genetycznej aby mozna ich bylo brac do badan :-)))
> kobiety szukają dawców lepszych genów mięśniaków,dresiarzy lub bogaczy
> a na stałe są ze słabymi,którzy się dobrze opiekują potomstwem. Opłaca im się
> oszukiwać.działają instynktem.
ROTFL
To co napisales powyzej jest ZUPELNIE bez sensu - jaki jest sens plodzic dziecko
z osoba bogata skoro wychowywac sie bedzie w biedzie - tylko jakies geny bogactwa
moglyby wytlumaczyc Twoja teorie ale jakos nie widzialem dzieci rodzacych sie
z kluczykami od Porsche w rece ;-). Co do IQ to sprawa ma sie podobnie
- inteligencja stalego partnera nic nie pomoze jesli dziecko genetycznie bedzie
malo inteligentne. Poza tym teza, ze istnieje tendencja taka jaka podales
(kobieta spi z dresem zeby miec dziecko i wraca do swojego meza - troskliwego
intelektualisty) jest tak absurdalna, ze szkoda slow ;-)
> kobiety wolniej ewoluowały od mężczyzn(więcej
> jest mutacji w chromosomie x, więcej rodzi się mutantów chłopców i, niż
> dziewczyn,ale zato mniej niż1% to mutacje pozytywne).
Cos szerzej? Bo nic z tego nie rozumiem. A czynnikow mutogennych jest tak
wiele, ze kwestia plci sadze, ze jest pomijalna.
> 3.Socjobiologia = rola doboru naturalnego w ksztaltowaniu zachowan i ewolucji
> > spolecznej
Czyli na ile jestesmy zwierzetami, ktorych zachowania sa zdeterminowane instynktem
a na ile homo sapiens sapiens w doslownym tego zwrotu znaczeniu.
> Podobnie z zachowaniami czlowieka - wiele z
> pewnoscia ma podloze genetyczne, ale nalezy chyba
> odrozniac pewne predyspozycje od bycia zdeterminowanym.
> Ilez waznych decyzji do podjecia...
Czy sadzisz, ze kanony urody sa warunkowane inaczej jak socjobiologicznie?
Ze, decyzja o uznaniu mezczyzny o wysokim wzroscie lub kobiety z proporcjami
talia/biodra = 0,7 to swiadome decyzje? Nic podobnego...
> socjobiologia ma charakter statystyczny, czyli w
> zastosowaniu do
> jednostek moze popelniac duze bledy; ZWŁASZCZA ZNAJĄCYCH
> SOCJOBIOLOGIĘ I SIĘ JEJ PRZECIWSTAWIAJĄCY
Jak wszystkie nauki spoleczne...
[...]
Nie mozesz mowic o wplywie kultury na genom bo "kultura" to setki lat
a rozwoj biologiczny czlowieka to miliony lat.
> jesteśmy tylko futeralami na nasze geny'', ,,jestesmy sposobem
> przyjetym przez nasze
> > geny, zeby wyprodukowac nowe podobne geny''. Fajne i
> celne hasla, tylko co tu
> > potwierdzac albo obalac?
[... - to wszystko co tu bylo]
No jedna z teorii - ze czlowiek jest tylko nosnikiem dla danych DNA, taka
dyskietka dla dokumentu, ktory sam w sobie ma tresc i warotosc.
Wiele jest podobnie ciekawych teorii jak np, nasza galaktyka to rodzaj
"atomu", ktorych bilirady znajduja sie w ukladzie miliardy razy wiekszym
gdzie istnieja ilosciowo wieksze istoty. Piramida taka moze rowniez
uznawac istnienie mniejszych ukladow -> nasz kwarek albo elektron to
galatyka, w ktorej znajduja sie miliony planet i nie do objecia naszymi
miarami organizmy myslace.
> 2) Okresla sens naszego istnienia jako przekazywanie
> genow lub wspieranie
> przekazywania genow w miare podobnych. To jest bzdura
> do kwadratu,
> bo sens tego wszystkiego jest przed nami po prostu
> zakryty.
> Kazdy z nas jest wolny w poszukiwaniu tego sensu.
Dlaczego jest zakryty? Dla mnie nie jest.
> Scisly wniosek jest taki: powstalismy, bo nasi rodzice
> przetrwali i sie rozmnozyli.
No i co - zwykla tautologia?
> Po prostu istnieje wymiar duchowy i abstrakcyjny
> czlowieka,
> ktory nie jest zalezny od praw fizycznych i
> biologicznych.
> Nic Dawkinsowi do mojej etyki i mojego sensu.
> Nikt mi nie udowodni, ze np. pomagajac chorej staruszce
> robie to dla jakichs genow lub korzysci. Robie to dla
> mojego sensu.
Znow kwestia teorii ale wedlug wyznawanej przeze mnie filozofii nigdy nie robimy
nic za darmo (co nie oznacza, ze nie otrzymujemy nic za darmo :-)). Nie wiem
ale kiedy komus pomagam czuje sie lepiej, ciesze sie ze moglem pomoc. Tak wiec
poprawiam sobie nastroj, samoocene albo cokolwiek innego - innymi slowy dostaje
cos za cos. Do tego typowa regula wzajemnosc, ktora czasem jest zakorzeniona
tak gleboko, ze nie zdajemy sobie sprawy z jej dzialania -> naturalne, ze jesli
mam cos do skserowania to pozyczam ta kserowke bo sam bede potrzebowal takiej
od kogos i za naturalne uznam, ze ona mi pozowli skserowac swoja kopie.
> Czy ten sens jest wytworem ewolucji?
Owszem -> pozwala lepiej koegzystowac ludziom w makrospolecznosci. Normy etyczne
to typowy mechanizm zabezpieczajacy przed anarchia.
> Moze, ale istnieje niezaleznie od ewolucji. Tak jak
> skrzydlo.
> Skrzydlo powstalo w wyniku ewolucji, ale idea skrzydla,
> latania
> jest uniwersalna.
Idea istnieje tylko w Twoim umysle tak jak matematyka. Fizycznie jej nie ma
i w moemencie smierci gatunku ludzkiego nikt o idei nic juz nie wie :-)
Rozplywa sie w nicosci :-))
> Tak samo jest, jak sadze, z pojeciami Sensu, Dobra,
> Czlowieczenstwa.
Ale do czego zmierzasz? Czy tak trudno zaakceptowac Ci to, ze tworzenie
abstraktow zawdzieczas temu, ze Twoj uklad nerowy osisgnal taki poziom rozwoju
w wyniku ewolucji. Chyba zgodzisz sie, ze malpy nie sa zdolne do refleksji
nad pojeciem dobra o aligatorach nie wspominajac). Tak wiec ta zdolnosc
o ktorej mowisz (dobro nie istnieje materialnie!), ta potencja do tworzenia
pojec absrakcyjnych jest cecha ukladu nerwowego.
> Tak wiec, tu tkwi oszustwo hasla
> "Jestesmy futeralem na geny".
> To haslo jest jednak falszywe (lub nienaukowe) jako
> haslo filozoficzne.
Nie rozumiem.
> Geny doprowadzily nas do odkrycia Boga, a wiec sa
> jego narzedziem"?
Odkrycia? Ja bym powiedzial wymyslenia, stworzenia.
> nie mieszac nauki z filozofia.
> im człowiek bardziej ludzki tym geny mniej o nim decydują.
To co powiedziales nie zawiera tresci (ludzki czlowiek?)
a mechanizmy socjolbiologiczne dzialaja poza kontrola swiadomosci.
> od czego zależy że gen jest dominujący czy recesywny?
Od czego?
> I jeszcze na koniec nauka nie ma dostarczac dowodow.
> Niczego nie da sie udowodnic, nic nie jest
> absolutnie prawdziwe.
Wpadles w pulapke sceptykow :-) bo wedle Ciebie nic nie jest
pewne ale jestes pewny "ze nic nie jest pewne" :-))
> Nauka ma dostarczac tylko
> modele bo to jest w stanie osiagnac.
True. Konstrukty teoretyczne.
> Modele nie musza byc sensowne. Musza byc
> jednak prawdziwe wzgledem kryterium
> prawdy. Np uzyteczne .
No kryteria prawdy to szeroki temat, na inna tematycznie grupe
ale utylitarystyczne kretrium jest ok :-)
> CZY ZGADZACIE SIĘ Z TYMI TEZAMI?
Z ktorymi?
Twoj post faktycznie jest wyjatkowo nieskladny i strasznie ciezko
przez niego przebrnac a szkoda bo temat ciekawy. Powtarzasz kilka razy
to samo - nie wiem tez gdzie kogos cytujesz a gdzie piszesz od siebie
- tak czy owak skomentowalem to co uwazalem za mozliwe do skomentowania :-)
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
|