SODA

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23

11. Data: 2006-05-24 08:32:59

Temat: Re: SODA
Od: aniared <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

JaMyszka napisał(a):

>
> Znam tylko jeden przepis na ciastka z użyciem amoniaku (amoniaczki);]
> Nawet teraz się nie pytam, czy można zamienić w przepisach proszek
> do pieczenia amoniakiem, boś mi nie odpowiedział na poprzednie
> pytanie - w jakiej proporcji zastępuje się w przepisach proszek
> sodą?

Co do proporcji Ci nie pomogę, chociaż tak na oko więcej trzeba sody,
niż proszku. Jednak jest zasada, że sodę stosuje się wyłącznie w
cieście, zawierającym jakiś kwaśny składnik, choćby śmietanę, żeby tę
sodę zneutralizować. Jest wiele przepisów na świetne ciasta z sodą,
jeśli chcesz mogę parę zaproponować (ale nie stosowałabym zamiennie
proszku i sody). Do głowy przychodzi mi bananowiec MB, królewiec (mój
najulubieńszy), dziad i z pewnością jest wiele innych, wartych polecenia.

--
Ania

http://aniared.blog.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-05-24 09:04:34

Temat: Re: SODA
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"JaMyszka" <j...@g...pl> wrote in message
news:1148457310.570024.58180@g10g2000cwb.googlegroup
s.com...

Anna Sheridan napisał(a):
> >
> > Ooo... A po co do tych nasion?
> A ja wiem, ze jak sie doda sody do wody w ktorej moczysz groch itd, to nie
> popeka. Potem te wode i tak odlewasz a groch pluczesz przed gotowaniem, to
> duzo tej sody do talerza nie dotrze.

Dotychczas gotowałam w tej samej wodzie, co moczy się groch czy
fasolę (gdzieś to kiedyś wyczytałam, że tak należy robić).
Ewentualnie, by przyspieszyć uzyskanie miękkości przez te ziarna, to
należy, co jakiś czas, dolewać zimnej wody w czasie gotowania.
Po ugotowaniu, otrzymuję "mączastą" (typu - ugotowany ziemniak)
konsystencję tych ziaren i ich naturalny smak. Smak jest tak dobry,
że je podjadam bez żadnych dodatków!
Ostatnio jadłam kupną fasolkę po bretońsku (Pudliszki) i właśnie
zauważyłan inną konsystencję ziaren i trochę inny ich smak. Aż
się czuło "gładkość" tych ziaren. I miałam takie dziwne
wrażenie, że jem surowe, ale doprowadzone do miękkości! Ha!
Hmmm... I jeszcze się zastanawiam, czy ta soda nie wpływa na
długość przechowywania fasolki w słoiku. Kiedyś to nawet
dwukrotnie po 2 h pasteryzowałam (tak jak mięso), a i tak po
miesiącu zdechła:(

--
Pozdrawiam :)
JM

Sodę dodaje się do namoczonej już fasoli, czy innych strączkowych i powoduje
ona znaczne skróceniem czasu gotowania, za dawnej komuny masowo i chojnie
stosowana w stołówkach zakładowych i tanich garkuchniach w tym właśnie celu.
Stąd narzekania klienteli na bóle i wrzody żołądka...
Nie mniej warto wiedzieć, że w sytuacjach podbramkowych, a takie zdarzają
się nawet najlepszym kuchniom ostrożne użycie sody może uratować
nienaruszony ciałoksztalt szefostwa kuchni... ;-P))))))))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-05-24 09:10:00

Temat: Re: SODA
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"JaMyszka" <j...@g...pl> wrote in message
news:1148457862.190154.112440@u72g2000cwu.googlegrou
ps.com...

He..he, chwilowo nie mam czasu na grzebanie w przepisach, sam stosuję
proszek, a gdzie przepis przewiduje sodę to sodę... Podobnie amoniak.
Jak ciasto nie jest szczelnie zapakowane to nie powinno dać się wyczuć...
Pozostaje świadomość i/lub autosugestia.

Tej ostatniej kobiety bardzo ulegają... ;-P))))
Tę ostatnią właściwość kobiet, nie sody, my zagospodarowujemy... ;-P)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-05-24 09:42:21

Temat: Re: SODA
Od: "Radek K." <radek678@wirtualna_polska.pl.> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista napisał(a):
> aby w temperaturze uległa
> pełnemu rozkładowi...

Raczej Ci sie nie uda uzyskac odppowiednio wysokiej temp. w kuchni.

Pozdrawiam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-05-24 10:21:35

Temat: Re: SODA
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e4v31b$glr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ... oczyszczona, czyli kwaśny węglan sodowy. Niektórzy dodają do
> gotowanego grochu, fasoli

Nie, nie dodają do gotowanego grochu czy fasoli. A jak dodają to znaczy że
im się zdrowo pokićkało z kolejnością działań .
Sodę oczyszczoną daje się do moczenia suchych ziaren strączkowych, następnie
należy je odlać z wody w której się moczyły i dokładnie przepłukać i dopiero
gotować _bez sody_.
W wersji dla wyjątkowych ndwrazliwców, łyżeczkę sody daje się do
strączkowych przygotowanych do gotowania, ale zaraz po zagotowaniu, odlewa
się to, strączkowe dokładnie płucze i gotuje do miękkości w nowej wodzie bez
sody.

--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-05-24 10:34:02

Temat: Re: SODA
Od: "JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

aniared napisał(a):
> [...]
> Co do proporcji Ci nie pomogę, chociaż tak na oko więcej trzeba sody,
> niż proszku. Jednak jest zasada, że sodę stosuje się wyłącznie w
> cieście, zawierającym jakiś kwaśny składnik, choćby śmietanę, żeby tę
> sodę zneutralizować.

No tak:) Dobrze uporządkować sobie swoją wiedzę:)
Thx;)

> Jest wiele przepisów na świetne ciasta z sodą,
> jeśli chcesz mogę parę zaproponować (ale nie stosowałabym zamiennie
> proszku i sody). Do głowy przychodzi mi bananowiec MB,

http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/browse_
frm/thread/9861047e3fa39c8c/f4da01681527bdcb?q=banan
owiec&rnum=6#f4da01681527bdcb
http://tiny.pl/g257

> królewiec (mój najulubieńszy),

http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/browse_
frm/thread/fc2cc7edd1d6613c/d13b9a398e972d7b?q=kr%C3
%B3lewiec&rnum=4#d13b9a398e972d7b
http://tiny.pl/g259

> dziad i z pewnością jest wiele innych, wartych polecenia.

http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/browse_
frm/thread/d1ba4f4798882638/60165a7f111d8e6a?q=dziad
&rnum=1#60165a7f111d8e6a
http://tiny.pl/g25w

Jak widzisz, trochę się przyłożyłam do tematu i poszperałam w
archiwum;p
Jeśli, więc, inny "proszek" - to chętnie;p
Achaaa... to moje wyczucie proszku, to nie to, że żołądek boli, czy
są jakieś inne sensacje z tytułu obecności proszku do pieczenia. Po
prostu, jest to dość niemiłe odczucie, że ten proszek jest
wyczuwalny. Hmmm... No tak, ale jak już dam w siebie więcej takiego
"wyczuwalnego" ciasta, to potem coś a la zgaga mi się plącze:(

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-05-24 10:43:00

Temat: Re: SODA
Od: "JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista napisał(a):
> He..he, chwilowo nie mam czasu na grzebanie w przepisach, sam stosuję
> proszek, a gdzie przepis przewiduje sodę to sodę... Podobnie amoniak.
> Jak ciasto nie jest szczelnie zapakowane to nie powinno dać się wyczuć...
> Pozostaje świadomość i/lub autosugestia.

Absolutnie! Próbuję każdy kawałek podany mi na talerzyk;p
I, wiesz co Ci powiem: - nie każde ciasto u Wolaka ma wyczuwalny
proszek!
Baaa... A z cukierni z Gostynia, jeszcze żadne tortowe nie sprawiło
mi przykrej niespodzianki:)
Górą Gostyń!! A ciastka wyjątkowo smaczne! Polecam każdemu:))

> Tej ostatniej kobiety bardzo ulegają... ;-P))))

Hehehee... Nie wdając się w temat - na dwoje babka wróżyła;p

> Tę ostatnią właściwość kobiet, nie sody, my zagospodarowujemy... ;-P)))

Znowu nie wdrażam się w temat, ale zauważę, że tylko na tyle, na
ile my kobiety Wam pozwolimy;p

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-05-24 11:17:02

Temat: Re: SODA
Od: aniared <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

JaMyszka napisał(a):
>
> Jak widzisz, trochę się przyłożyłam do tematu i poszperałam w
> archiwum;p

O tak, jestem pełna uznania ;)
Dopiero teraz zauważyłam, że ten dziad ma w sobie proszek oprócz sody :(

> Jeśli, więc, inny "proszek" - to chętnie;p

Przypomniał mi się jeszcze słynny na tej grupie "Murzyn bez jaj"

Pierniko - Murzynek

2 szklanka kefir lub kwaśne mleko, jogurt
1/2 szklanka olej
3 szklanka mąka
2 łyżka kakao
2 łyżeczka soda
1 szklanka cukier
przyprawa do piernika
bakalie

Składniki wymieszać, wylać do formy, piec ok. 40 min.

Jak mi się jeszcze jakieś ciacho przypomni, to dam znać.

--
Ania

http://aniared.blog.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-05-24 11:22:01

Temat: Re: SODA
Od: "Anna Sheridan" <o...@o...com.au> szukaj wiadomości tego autora

Dotychczas gotowałam w tej samej wodzie, co moczy się groch czy
fasolę (gdzieś to kiedyś wyczytałam, że tak należy robić).
Ewentualnie, by przyspieszyć uzyskanie miękkości przez te ziarna, to
należy, co jakiś czas, dolewać zimnej wody w czasie gotowania.

Tak, ja gotuje podobnie jak chce na szybko, tylko ja te fasole odcedzam i na
nowo zalewam zimna woda. Dwa razy tak, a za trzecim juz gotuje do konca.
Wtedy dodaje sody tylko do pierwszej wody.
Czytalam gdzies ze suszone fasole i grochy sa traktowane czyms co zapobiega
kielkowaniu i takie zmienianie wody wyplucze to cos. (Ale naukowo sie
wypowiadam, czy ktos wie wiecej na ten temat? A moze to 'urban legend'?)
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-05-24 11:26:15

Temat: Re: SODA
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"JaMyszka" <j...@g...pl> wrote in message
news:1148467380.052680.263460@38g2000cwa.googlegroup
s.com...

Panslavista napisał(a):
> He..he, chwilowo nie mam czasu na grzebanie w przepisach, sam stosuję
> proszek, a gdzie przepis przewiduje sodę to sodę... Podobnie amoniak.
> Jak ciasto nie jest szczelnie zapakowane to nie powinno dać się wyczuć...
> Pozostaje świadomość i/lub autosugestia.

Absolutnie! Próbuję każdy kawałek podany mi na talerzyk;p
I, wiesz co Ci powiem: - nie każde ciasto u Wolaka ma wyczuwalny
proszek!
Baaa... A z cukierni z Gostynia, jeszcze żadne tortowe nie sprawiło
mi przykrej niespodzianki:)
Górą Gostyń!! A ciastka wyjątkowo smaczne! Polecam każdemu:))

> Tej ostatniej kobiety bardzo ulegają... ;-P))))

Hehehee... Nie wdając się w temat - na dwoje babka wróżyła;p

> Tę ostatnią właściwość kobiet, nie sody, my zagospodarowujemy... ;-P)))

Znowu nie wdrażam się w temat, ale zauważę, że tylko na tyle, na
ile my kobiety Wam pozwolimy;p

Raczej, na ile zachęcamy... cbdo... ;-P)))))))))