Panslavista; <f4tvin$kdp$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Trzecia żona - prysnęła z dzieckiem - udaje głuchą.

Ja bym też prysnął - nie interesuje mnie zacietrzewienie polityką.
Kiedyś nawet prysnałem od pewnej panny, która zaczęła ostro najeżdżać na
komuchów (była fanką partyjki Olszewskiego, a mnie i ci i tamci zwisali,
nie powiem gdzie ;) ). Ani mnie temat nie interesował, ani nie podobała
mi się jej agresja, którą wywołał jej monolog - była po prostu
napastliwa. Ty też jesteś. Mam więc pytanie - czy w realu też jesteś
taki? Jeżeli nie, to być może źle znosisz wystąpienia publiczne albo
niepewność oceny/ataku, która zawsze pojawia się w ananimowej i
niedającej się kontrolować grupie (usenecie).

> A gdybym przewidywał bójkę przyszedłbym z pomocnikiem.

Nooo - tylko wiesz, jeżeli asekurujesz się nazbyt, to stajesz się
śmieszny, a co najmniej dziwny w oczach osób, które znają sytuację.
Zresztą pomocnik kosztowałby Ciebie piwo i pewnie by się nudził.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyerblog.blog.onet.pl/