Data: 2006-05-30 21:17:06
Temat: Re: Sadyzm niektórych kobiet (?!)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha; <e5ia8d$dkq$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
> > > zgrabna wymówka dla standardowej żony/dziewczyny/czegokolwiek
> > > pci żeńskiej idącej obok ;)
> > Ale jaka częsta po piwie/kawie w miejscu, gdzie nie ma odpowiednich
> > "okoliczności przyrody" do spełnienia własnej potrzeby.
>
> Zgrabna w tym sensie, że można "swoją" kobietę uwarunkować dokładnie
> odwrotnie - na interpretację aseksualną podniecenia, coby się nie
> czepiała ;)
A czego ma się czepiać? Przecież napisałem na końcu nt. reakcji
bezwarunkowej [napisałem "nieuświadomiona"]. Owszem można ją wywołać
wyobrażając sobie nagą ekspedientkę tańczącą na rurze lub własny orgazm,
ale z równym skutkiem może to być reakcja bezwarunkowa, przy wystąpieniu
której nie ma żadnego świadomego myślenia [a nawet świadomego odbioru
informacji] o seksie. Po prostu inna osoba działa "fizjologicznie" na
faceta - to chyba nie jego wina, więc skąd pomysł czepiania się? Wiem,
wiem, żeby sobie swojej fizjologicznej reakcji nie przeinterpretował w
sposób niewłaściwy. :)))
>
> > jak będę miał z tym problem, to sobie będę "kogoś" przypominał,
> > a poczucie winy mi zniknie w momencie, kiedy osoba naprzeciw/obok
> > będzie sugerowała, że to o nią chodzi - co mam zaprzeczać kobiecie?
> > ;))
>
> A podobno mężczyźni nie udają ;)))
A muszą? Powiedzmy, bo jak wiadomo to abstrakcyjny przykład [;)], że x
miał znajomą, z którą do niczego nie doszło, niczego sobie z nią nie
wyobrażał, choć "głębsza znajomość" byłaby całkiem na miejscu, a
"stało". Choć nie zawsze - to pewnie zależało od różnych czynników.
Jeszcze dłuuugi czas po zakończeniu znajomości wystarczyło, że x sobie o
niej pomyślał, np. przypomniał jakąś jej reakcję, albo rozmowę i też
"stało". :))) I teraz wyobraź sobie, że w trakcie zapoznawania nowej
osoby zaczynają pojawiać się wspomnienia "tamtej", ot jakiś głupi żal,
poczucie winy, porównywanie. :)) Ewentualnie x wyobraża sobie nową
znajomą nagą, w basenie, płynącą żabką. :)
Tak więc kobieta może przy "pierwszym rzucie oka" stwierdzić *tylko* ,
że *stoi* [fizjologiczna reakcja organizmu], nie może jednak stwierdzić
_dlaczego_stoi_ .Za "staniem" mogą się kryć przyczyny "niezależne",
silne emocje o charakterze nieseksualnym, albo emocje o charakterze
seksualnym - dokładniejsze sprawdzenie przyczyny wymaga od kobiety
"dogłebnych" badań. :))
> > to jest to reakcja nieuświadomiona, więc walenie partnera za to, że
> > "chciał", jest grzechem przeciw logice [bo podniecenie jest reakcją
> > niekontrolowaną] - to nie dotyczy chcenia, ale podniecenia
>
> No przecież wiem :)
To dobrze. :)
Flyer
--
gg: 9708346
|