| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-08-29 06:06:59
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?
Użytkownik "amg"
> Producent kładzie nacisk na czyste, suche paznokcie - jeśli nie nałożyłaś
> przedtem kremu i wysuszyłaś dłonie, to trudno powiedzieć, skąd bierze się
> opisany problem. Odżywka nie jest po terminie?
Bardzo pilnowałam, żeby było tak, jak na ulotce. Czyste i suche pazjokcie.
Odżywka ma jeszcze rok terminu.
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-08-29 06:31:02
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?Czarnulka napisał(a):
> kupiłam odżywkę SH NoMore Breakes i okazało się, że odpryskuje mi z
> paznokcia 10 minut po wyschnięciu. Chciałam zapytać, czy traktując ją jak
> normalny lakier (bo nic na ulotce nie ma co by inaczej), znieważam tę
> doskonałą firmę i robię coś nie tak. Bo mam ochotę to gwizdnąć do śmieci,
> ale szkoda mi, bo 30 zł poszło :(
Obydwie odżywki SH które miałam (zielona i diamond hard) się
odpryskiwały. Chyba właśnie taka ich uroda. Albo mam
przetłuszczające się paznokcie :D
Pozdrawiam
Iff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-08-29 07:44:41
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?Użytkownik "Czarnulka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ed0lmt$1fu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "amg"
>
>> Producent kładzie nacisk na czyste, suche paznokcie - jeśli nie nałożyłaś
>> przedtem kremu i wysuszyłaś dłonie, to trudno powiedzieć, skąd bierze się
>> opisany problem. Odżywka nie jest po terminie?
>
> Bardzo pilnowałam, żeby było tak, jak na ulotce. Czyste i suche pazjokcie.
> Odżywka ma jeszcze rok terminu.
Prawde mowiac moja kolezanka tez narzekala na te odzywki SH wiec sama nie
kupilam. Zawsze kupowialam wszystko z Inglota, ale ostatnio mi sie skonczylo
i tak na szybko kupilam bo nie mialam gdzie odzywke do paznokci
rozdwajajacych sie z Eveline i mimo ze taka nieznana tania firma to trzyma
sie prawie tydzien, jak nie zmywam czy tam cos extra nie robie bez
rekawiczek. Dosc dobrze wyrownuje plytke i nadaje sie pod lakier, ladnie sie
po niej rozprowadz wiec moge z czystym sumieniem polecic.Co prawda
poaznokcie ciagle mam slabe, ale za to ladnie polakierowane:)
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-08-29 16:41:25
Temat: Re: [Odlecam] Sally Hansen [było: Sally Hansen - dzoadostwo?]Iff:
> Obydwie odżywki SH które miałam (zielona i diamond hard) się
> odpryskiwały. Chyba właśnie taka ich uroda. Albo mam
> przetłuszczające się paznokcie :D
ROTFL ;)))
Jeśli powieki, to czemu nie dłonie ;)
Serio - zniechęciłam się do SH, bo nawet nie daje się dokładnie zmyć.
A ktoś tak ładnie tu polecał ich kosmetyki :(
Pozdrawiam
Czarnulka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-08-30 11:59:30
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?Czarnulka napisał(a):
> Wszyscy sie bardzo pozytywnie wypowiadają o SH, dlatego kupiłam :(
Ja nie o wszystkich:
- miałam taką różową, z której byłam bardzo niezadowolona (jakieś 3 lata
temu - nie pamiętam nazwy) - miałam wrażenie, że paznokcie są jeszcze
słabsze niż były...
- potem trafiłam na tą z teflonem (Teflon Tuff), SH dostała drugą szansę
i niezadowolenie przeszło w zachwyt, podobnie jak nad serum z
minerałami morskimi,
- a w międzyczasie (pomiędzy jedną, a drugą z teflonem ;) ) trafiłam na
Hard as Nail, którą dostałam w prezencie (z nylonem z kolei) i z niej
stanowczo nie jestem zadowolona - nie osłabiła co prawda paznokci, ale
właściwie nie ma z niej żadnego efektu, a na paznokciach wytrzymuje mi
ok. 1-2 dni, co powoduje, że pod lakier też się nie nadaje. Nie chcę
wyrzucać, więc została jako szybki lakier bezbarwny (schnie bardzo
szybko i ładnie się błyszczy).
Z kolorowych lakierów miałam z kolei (z SH):
- Maximum Growth - rewelacja jak dla mnie - utrzymywał mi się ok 3-4 dni
(co jest u mnie standardem), ale z każdym tygodniem, nawet gdy lakier
nakładałam bez bazy lub odżywki, paznokcie były naprawdę mocniejsze i
przede wszystkim - nie rozdwajały mi się, co jest u mnie nagminne;
- Chrome Nail Makeup i tu duży minus - to lakier, który nadaje się na
tipsy lub dla osób mające równiutkie płytki. Ja takich nie mam, więc
każda bruzda, nierówność była wyeksponowana, nawet po nałożeniu 3
wartstw... :(;
- Nail Prism - jest ładny, choć na paznokciach nie jest taki tęczowy i
dość szybko (znaczy się standardowo ;) ) mi odpryskuje - bez rewelacji,
szczególnie za tą cenę...;
- no i na koniec skusiłam się na kolorowy Teflon Tuff - po 4 dniach
kolor jest nadal ładny, generalnie nic nie odprysnęło (no, poza jednym
małym fragmentem, ale do uzupełnienia), mimo, że myłam garnki,
sprzątałam i nawet specjalnie uprałam kilka rzeczy ręcznie (woda +
detergenty ;) ), także na razie chwalę, choć wpływ na paznokcie dopiero
poobserwuję :)
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-08-31 14:00:07
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?>> - Chrome Nail Makeup i tu duży minus - to lakier, który nadaje się na
> tipsy lub dla osób mające równiutkie płytki. Ja takich nie mam, więc każda
> bruzda, nierówność była wyeksponowana, nawet po nałożeniu 3 wartstw... :(;
czemu nie żywasz raz na jakiś czas pilników 3 stopniowych???
wyrównają Ci płytkę, nabłyszczą - lakier pięknie się rozprowadzi, a
dodatkowo, ktoś kiedyś od paznokci wypowiadał się, że takie "masowanie"
pilniczkiem raz na jakis czas wzmacnia paznokcie (nie wiem o co chodzi bo
przecież to sciera wierzchnią warstwę), ja używam nagminnie tych pilniczków,
ale ja mam mocne paznokcie, wiec nie odczuwam ścierania.
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-08-31 21:04:13
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?x napisał(a):
> czemu nie żywasz raz na jakiś czas pilników 3 stopniowych???
> wyrównają Ci płytkę, nabłyszczą - lakier pięknie się rozprowadzi, a
> dodatkowo, ktoś kiedyś od paznokci wypowiadał się, że takie "masowanie"
> pilniczkiem raz na jakis czas wzmacnia paznokcie (nie wiem o co chodzi bo
> przecież to sciera wierzchnią warstwę), ja używam nagminnie tych pilniczków,
> ale ja mam mocne paznokcie, wiec nie odczuwam ścierania.
Używałam kiedyś - tyle, że efekt po nich był taki, że w krótkim czasie
(przy ścieraniu raz w tygodniu) paznokcie stawały mi się bardzo łamliwe
i bardziej mi się rozdwajały. Długo nie łączyłam tego ze sobą, aż
trafiłam do mądrej manikiurzystki, która po przyjrzeniu się im od razu
stwierdziła, że niestety - moje się do tego nie nadają. Warstwy
paznokcia nie trzymają się zbyt mocno razem, więc zruszanie ich tylko
przyśpiesza i wzmacnia rozdwajanie :(
Też wskazywała, że u osób o mocnych warstwach, może jeszcze wzmocnić -
poprzez pobudzanie odnowy paznokcia, ale o tych ze słabymi, nie będzie
to widoczne, bo rozdwojenie to pokryje.
Potem jeszcze dwa razy usłyszałam tę opinię, aż porzuciłam całkowicie te
pilniczki, choć uwielbiałam je stosować...
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |