Użytkownik "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wyyytnij> napisał w
wiadomości nie widziałem, ale gdzieś o tym czytałem. Po prostu masakra...
>
> Moj maz widzial, czerwone mieso rozciagniete przez kilkanascie metrow. Ja
> widzialam utopionego i otrutego, tez srednio estetyczne.. Ale najwieksze
> wrazenie zrobil na mnie widok dwojki ludzi po probie nieudanej - oboje w
> domu pomocy spolecznej, kobieta od 3 lat porusza tylko oczami, a chlopak
> jeszcze rekoma.. karmia ich, myja i przewijają.

to wlasnie najgorsze w tym wszytskim ze jak sie nie uda proba to moze byc
jeszcze gorzej.
Wtedy to juz nawet nie bedzie mozliwosci na druga skuteczna probe chyba ze
znajdzie sie "zyczliwa osoba" ktora np. wrzuci wozek z osoba to jeziorka i
na dno...