Data: 2007-06-23 13:11:44
Temat: Re: Samooszukiwanie
Od: "Panslavista" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<i...@w...pl> wrote in message
news:1182601394.487067.163650@k79g2000hse.googlegrou
ps.com...
On 23 Cze, 12:55, "Panslavista" <p...@p...onet.pl> wrote:
> <i...@w...pl> wrote in message
>
> news:1182594710.250049.26570@o61g2000hsh.googlegroup
s.com...
> On 23 Cze, 11:54, "Panslavista" <p...@p...onet.pl> wrote:
>
> > <i...@w...pl> wrote in message
>
> >news:1182592026.911914.205670@n60g2000hse.googlegro
ups.com...
>
> > Prawda to trudny komfort, ale kłamstwo jeszcze większym dyskomfortem.
>
> > Czuję przez skórę, że to próba oddziaływania na moja psychikę w sprawie
> > dziecka.
>
> Nie jestem strona w tej sprawie ani w zadnej innej Ciebie dotyczacej.
> Nie podejmuje wobec Ciebie zadnych prob - skoncz juz z tymi
> podejrzeniami. Caly czas mowie tylko o sobie - ja, ja, ja... Jesli to
> Ciebie dotyka w jakikolwiek sposob, to juz tylko jest efekt Twojej
> nadwrazliwosci, ale to mnie nie dziwi. Dlatego nie mam pretensji,
> tylko ciagle tlumacze...
>
>
>
> > Skazana na niepowodzenie - nie poprzestanę, dopóki nie będzie badań
> > DNA, wtedy albo przestanę, albo zacznie się trzecia wojna światowa - w
> razie
> > prób kombinowania.
>
> > W każdym bądź razie - dłużej hrabiego niż pachciarza jego...
>
> Znowu pogrozki w moja (?) strone. Tyle juz sie natlumaczylam - ha,
> moge od poczatku. I tak moze do konca swiata.
>
> Opowiadam ci moje przejścia z ostatnich godzin - nie wiem, dlaczego
czujesz
> się winna?
E tam - winna. Odbieram wprost
to, co piszesz, cytujac moj post.
:-)))))))) Ale mi sie "rymnelo" :-)))))))))))))
Tutaj kolejny rzęsisty deszcz. Wynosiłem śmieci do wora - dla śmieciarki,
poszedłem sobie na działkę pooglądać - groch Telefon już skończył - trzeba
wyrwać, obrać ze strąków, zebrać badyle kminku i dosuszyć w domu - w zeszłym
roku uciekł mi - zostało tylko 1kg nasion - do dzisiaj mam do pieczenia
chleba - zapach nie ten, co z torebki...
Ogórki zakwitły, pomidory piękne - będę musiał jakieś Dithane użyć...
Cebula załamuje się już. poczatek lata, a jakoby jesien...
|