Data: 2004-08-20 15:15:28
Temat: Re: Samotność
Od: Misia <m...@m...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
thuringwethil napisał(a):
>
>> A co do samotności- może spróbuj wychodzić z domu,
> zapoisać się na kurs chinskiego albo lepienia garnków choć na 2 godziny
> w tygodniu, na pewno poznasz fantastyczne kobiety z którymi można się
> zaprzyjaźnić. Tylko nie zamykaj sie w domu !
>
I tu odzywa sie we mnie buntownik. Dlaczego tylko kobiety?
Ale włąściwie masz trochę racji. Agatko uważaj z tym "wychodzeniem z
domu" i kończeniem z samotnością jeżeli chcesz aby ten związek trwał z
jakiejkolwiek przyczyny z miłości do męża czy dla córki. Można bowiem
wpaść w pewną pułapkę i wtedy jest jeszcze gorzej.
Trzeba rzeczywiście mieć coś swojego. Możesz zapisać się na jaką listę
dyskusyjną ale nie koniecznie taką, gdzie będziesz roztrząsać swoje
problemy. Lepiej zająć się czymś konkretnym: może robić zdjęcia i
pogadać z kimś o tym, malować, pisać, uprawiać sport, a może czytać
książki lub oglądać filmy. Żyjemy w dobie internetu i zwykłe czytanie
książek może okazać się czymś więcej niż to było kiedyś. Można z kimś o
tym podyskutować i niekoniecznie musi to być mąż. On widząc, że cieszy
Cię coś i jeszcze się z nim tym dzielisz też się będzie cieszył i chyba
nawet bardziej doceniał.
Osoby silniejsze, takie które sobie radzą z trudnościami sa bardziej
interesujące i pociagajace.
A jeszcze jedna sprawa: jak zobaczy, ze nie tylko czekasz na niego, ale
czasami on musi się dopasować do Twoich wyjść i zajęć, to może trochę
się zmieni.
Uważaj jednak z tym narzekaniem. Ani partnerzy tego nie lubią, ani nie
wpływa to dobrze na Twoje samopoczucie. Nie szukaj osób z podobnymi
problemami, bo to nie ma sensu. Szukaj mocnych osób z pasją, którzy mogą
Ci pomóc zrobić coś ciekawego ze swoim życiem.
Ale kazanko walnęłam. Sorki za przemądrzanie się, ale to wynika z moich
obserwacji.
Pozdrawiam
Misia
|