Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Samotność

Grupy

Szukaj w grupach

 

Samotność

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-20 00:00:11

Temat: Samotność
Od: "Profil1" <m...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam 42 lata,6-letnią córkę,20 letni staż małżeński.Moje małżeństwo istnieje
tylko dzięki córce.Mąż zajęty wyłącznie sobą i swoimi służbowymi sprawami
(są niestety jego hobby równocześnie)nie ma czasu ani ochoty nawet na
rozmowę z dzieckiem.Wszelkie problemy zostawia mnie-domowe,finansowe
itd.Czuję się potwornie samotna w tym związku,nie mam nawet z kim o tym
porozmawiać.Nie mam przyjaciół,bo mam mało wolnego czasu .Szukam kogoś,kto
tak jak ja czuje się samotny i niezauważany w stałym związku,myślę,że
wspólna rozmowa może nam pomóc.
Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-08-20 09:37:34

Temat: Re: Samotność
Od: "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Profil1" <m...@x...wp.pl> wrote in message
news:cg3eie$75a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam 42 lata,6-letnią córkę,20 letni staż małżeński.Moje małżeństwo
istnieje
> tylko dzięki córce.Mąż zajęty wyłącznie sobą i swoimi służbowymi sprawami
> (są niestety jego hobby równocześnie)nie ma czasu ani ochoty nawet na
> rozmowę z dzieckiem.Wszelkie problemy zostawia mnie-domowe,finansowe
> itd.Czuję się potwornie samotna w tym związku,nie mam nawet z kim o tym
> porozmawiać.Nie mam przyjaciół,bo mam mało wolnego czasu .Szukam kogoś,kto
> tak jak ja czuje się samotny i niezauważany w stałym związku,myślę,że
> wspólna rozmowa może nam pomóc.
> Agata

"Moje małżeństwo istnieje tylko dzięki córce"
modl się żeby ona nigdy nie usłyszała tych słów od nikogo
bo jednym z najgorszych przestępstw wobec dziecka jest
obarczanie go w ten sposób poczuciem odpowiedzialności za
trwanie niszczącego związku rodziców. To że tkwisz w takim związku
to wyłącznie Twoja decyzja. Nie jest dobra ani zła, ale jest Twoja
a nie dziecka.

A co do samotności- może spróbuj wychodzić z domu,
zapoisać się na kurs chinskiego albo lepienia garnków choć na 2 godziny
w tygodniu, na pewno poznasz fantastyczne kobiety z którymi można się
zaprzyjaźnić. Tylko nie zamykaj sie w domu !

Pozdrawiam
O.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-08-20 11:12:24

Temat: Re: Samotność
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl> writes:

>> Mam 42 lata,6-letnią córkę,20 letni staż małżeński.Moje małżeństwo

> "Moje małżeństwo istnieje tylko dzięki córce"
> modl się żeby ona nigdy nie usłyszała tych słów od nikogo
> bo jednym z najgorszych przestępstw wobec dziecka jest
> obarczanie go w ten sposób poczuciem odpowiedzialności za
> trwanie niszczącego związku rodziców. To że tkwisz w takim związku
> to wyłącznie Twoja decyzja. Nie jest dobra ani zła, ale jest Twoja
> a nie dziecka.

To raz. A dwa - przez 14 lat jakos zyla z tym mezem bez corki.

MJ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-08-20 15:15:28

Temat: Re: Samotność
Od: Misia <m...@m...org> szukaj wiadomości tego autora

thuringwethil napisał(a):
>
>> A co do samotności- może spróbuj wychodzić z domu,
> zapoisać się na kurs chinskiego albo lepienia garnków choć na 2 godziny
> w tygodniu, na pewno poznasz fantastyczne kobiety z którymi można się
> zaprzyjaźnić. Tylko nie zamykaj sie w domu !
>

I tu odzywa sie we mnie buntownik. Dlaczego tylko kobiety?

Ale włąściwie masz trochę racji. Agatko uważaj z tym "wychodzeniem z
domu" i kończeniem z samotnością jeżeli chcesz aby ten związek trwał z
jakiejkolwiek przyczyny z miłości do męża czy dla córki. Można bowiem
wpaść w pewną pułapkę i wtedy jest jeszcze gorzej.

Trzeba rzeczywiście mieć coś swojego. Możesz zapisać się na jaką listę
dyskusyjną ale nie koniecznie taką, gdzie będziesz roztrząsać swoje
problemy. Lepiej zająć się czymś konkretnym: może robić zdjęcia i
pogadać z kimś o tym, malować, pisać, uprawiać sport, a może czytać
książki lub oglądać filmy. Żyjemy w dobie internetu i zwykłe czytanie
książek może okazać się czymś więcej niż to było kiedyś. Można z kimś o
tym podyskutować i niekoniecznie musi to być mąż. On widząc, że cieszy
Cię coś i jeszcze się z nim tym dzielisz też się będzie cieszył i chyba
nawet bardziej doceniał.
Osoby silniejsze, takie które sobie radzą z trudnościami sa bardziej
interesujące i pociagajace.
A jeszcze jedna sprawa: jak zobaczy, ze nie tylko czekasz na niego, ale
czasami on musi się dopasować do Twoich wyjść i zajęć, to może trochę
się zmieni.

Uważaj jednak z tym narzekaniem. Ani partnerzy tego nie lubią, ani nie
wpływa to dobrze na Twoje samopoczucie. Nie szukaj osób z podobnymi
problemami, bo to nie ma sensu. Szukaj mocnych osób z pasją, którzy mogą
Ci pomóc zrobić coś ciekawego ze swoim życiem.

Ale kazanko walnęłam. Sorki za przemądrzanie się, ale to wynika z moich
obserwacji.
Pozdrawiam
Misia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-08-20 15:32:49

Temat: Re: Samotność
Od: "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Misia" <m...@m...org> wrote in message
news:41261590.2EFAD01F@motocykle.org...
> thuringwethil napisał(a):
> >
> >> A co do samotności- może spróbuj wychodzić z domu,
> > zapoisać się na kurs chinskiego albo lepienia garnków choć na 2 godziny
> > w tygodniu, na pewno poznasz fantastyczne kobiety z którymi można się
> > zaprzyjaźnić. Tylko nie zamykaj sie w domu !
> >
>
> I tu odzywa sie we mnie buntownik. Dlaczego tylko kobiety?
>
nie tylko kobiety :o)
co do reszty: amen


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-08-20 17:21:31

Temat: Re: Samotność
Od: "ryhoo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Profil1 wrote:
> Mam 42 lata,6-letnią córkę,20 letni staż małżeński.> pomóc.
> Agata
A ja nie kobita, ale kazań nie będe Ci prawił bom nie ksiądz, powiem
tylko, że problem często jest po obu stronach. Grupowiczki generalnie
dobrze podpowiadają, postaraj się wznieść ponad to co Cię a szczególnie
Was przytłacza i dzieli nawet przy Niedzieli ;o)

ps
tak na początek to dawaj *spacje* za przecinkiem i kropeczką _będzie
super_ /uszy do góry/

--
ryhoo
r...@p...spam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-08-22 18:55:11

Temat: Re: Samotność
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Mam 42 lata,6-letnią córkę,20 letni staż małżeński.Moje małżeństwo istnieje
> tylko dzięki córce.Mąż zajęty wyłącznie sobą i swoimi służbowymi sprawami
> (są niestety jego hobby równocześnie)nie ma czasu ani ochoty nawet na
> rozmowę z dzieckiem.Wszelkie problemy zostawia mnie-domowe,finansowe
> itd.Czuję się potwornie samotna w tym związku,nie mam nawet z kim o tym
> porozmawiać.Nie mam przyjaciół,bo mam mało wolnego czasu .Szukam kogoś,kto
> tak jak ja czuje się samotny i niezauważany w stałym związku,myślę,że
> wspólna rozmowa może nam pomóc.
> Agata
>
>

A co mąż robi w czasie wolnym (bo musi takowy mieć, choć niewiele)? Kiedy
ostatnio wyjechaliście gdzieś razem we troje?
Zazdroszczę tym, dla których praca jest jednocześnie hobby. Ale muszą być
jakieś chwile kiedy on też ma jej dość.
Czy wspólna wizyta w poradni małżeńskiej jest możliwa?
Trzymaj się. Rozumiem, przechodziłam przez podobny etap w swoim małżeństwie
(staż podobny i mój wiek także, tylko dzieci starsze).
Pozdrowienia
Anka
PS
To, co radzą inni - wyjść z domu - pomysł niezły. Tylko co z córką? A poza tym -
czy Twój brak czasu wynika z pracy zawodowej czy zajęć domowych? Czy jedno i
drugie?







--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-08-22 20:05:14

Temat: Re: Samotność
Od: "Profil1" <m...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!
Mąż w czasie wolnym (ok.20 min.dziennie) przeważnie ogląda telewizję. W
weekendy lubi jeździć samochodem. Samochody i wszelkie żelaztwo ogólnie to
jego pasja .
We trójkę wyjeżdżamy raz w roku i trudno z mężem wtedy wytrzymać bo cały
czas sprawdza czy są do niego telefony w komórce. Jest pracoholikiem i
neurotykiem - na poradnię nie chce się zgodzić.
Brakuje mi czasu z powodu nadmiaru obowiązków domowych-nikt mi nie pomaga .
Niedawno moja firma po 20-latach pracy rozstała się ze mną.
Mówiąc szczerze już mi się nie chce tego wszystkiego roztrząsać na tym
forum. Chciałam się jakoś oderwać od tego a rozdrapuję to głębiej.
Dzięki mimo wszystko i pozdrawiam
Agata
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7d2e.000001bb.4128ec0f@newsgate.onet.pl...
> > Mam 42 lata,6-letnią córkę,20 letni staż małżeński.Moje małżeństwo
istnieje
> > tylko dzięki córce.Mąż zajęty wyłącznie sobą i swoimi służbowymi
sprawami
> > (są niestety jego hobby równocześnie)nie ma czasu ani ochoty nawet na
> > rozmowę z dzieckiem.Wszelkie problemy zostawia mnie-domowe,finansowe
> > itd.Czuję się potwornie samotna w tym związku,nie mam nawet z kim o tym
> > porozmawiać.Nie mam przyjaciół,bo mam mało wolnego czasu .Szukam
kogoś,kto
> > tak jak ja czuje się samotny i niezauważany w stałym związku,myślę,że
> > wspólna rozmowa może nam pomóc.
> > Agata
> >
> >
>
> A co mąż robi w czasie wolnym (bo musi takowy mieć, choć niewiele)? Kiedy
> ostatnio wyjechaliście gdzieś razem we troje?
> Zazdroszczę tym, dla których praca jest jednocześnie hobby. Ale muszą być
> jakieś chwile kiedy on też ma jej dość.
> Czy wspólna wizyta w poradni małżeńskiej jest możliwa?
> Trzymaj się. Rozumiem, przechodziłam przez podobny etap w swoim
małżeństwie
> (staż podobny i mój wiek także, tylko dzieci starsze).
> Pozdrowienia
> Anka
> PS
> To, co radzą inni - wyjść z domu - pomysł niezły. Tylko co z córką? A poza
tym -
> czy Twój brak czasu wynika z pracy zawodowej czy zajęć domowych? Czy
jedno i
> drugie?
>
>
>
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-08-22 20:56:10

Temat: Re: Samotność
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Mówiąc szczerze już mi się nie chce tego wszystkiego roztrząsać na tym
> forum. Chciałam się  jakoś oderwać od tego a rozdrapuję to głębiej.

Mam - a właściwie miałam - podobne problemy. Mój mąż jest lotnikiem.
Ale - na szczęście - wspólne pasje mamy. Może i W
Jeśli chcesz, napisz do mnie na skrzynkę.
Pozdrawiam ciepło
Anka


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-08-22 20:59:32

Temat: Re: Samotność
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Może i W

Miało być : może i Wy - mimo wszystko - także


Pozdrawiam
Anka





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Potrzebuje pomocy
... Pochwale sie :-)
NTG GDzie oddac krew w woj. podkarpackim? Wie ktos?
After Perfect day.....
Czym dojechac

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »