Data: 2004-01-01 02:40:10
Temat: Re: Samotność (też... w Sylwestra...)
Od: "Sarna" <S...@H...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hi
Lubisz bawic sie w osnowe slowna stosujac kakofon liczne sformulowania i
kreowania siebie na 'kaplana wiedzy tajemnej'.
Twoim adwersarzem jest 'duch' - teraz na speedowym kopie. Nie walcze z toba,
jeastes jak dym, 'spotykam Ciebie na sylwestrowej dzampie.
Moze pare slow o sobie - w formie auto ekspiacji- To troche faux pas, ze
korzystam z cudzego konta. Zaintrygowales mnie, simply
w amfetaminowym haju mam potrzebe dzialania. Odwolania do konwergencji z
psychologia nie dziala na mnie. W zakladzie karnym przechodfzilem
wszystkie 'stany' jak oslawiony De Mello (jest bardzo popularny). Mysle, ze
owa lektura jest wysmienita dala wrazliwej osobowosci bedacej
w jakims tam stanie depresji. Doszedlem do odkrywczego wniosku, ze opisane
zlo nie istnieje - to tez konwencja. Jest tylko dzialanie.
Dla mnie ww pojecie jest archaizmem. Czy masz w sobie sile by zabijac
masowo? Wiesz kiedys pod cela mialem dosyc pewna osobe -
chcialem ja 'zniknac' i pomyslalem, ze to wszystko jedno czy kasujesz kogos
kogo lubisz czy nie. Kiedys przerazala mnie mysl o 'znikaniu' innych
Bylem uwiklany w zabobonna wiare. Teraz jestm wolny i moglbnym zabijac
miliony. Dlaczego ten temat? Jestem drapizca i to impulsy pozwalaja na te
slowa ( jak wiesz atawistyczne) ale strach przed sankcjami
spolecvzno-prawnymi nie pozwala mi byc Stalinem. Teraz czuje sie bez
hamulcow i pozwalam
sobie na te mile dla mnie slowa. Nie jestem psychopata. Nie sprawia mi
przyjemnaosc robienie krzywdy, jedynie nie czuje nic z emocji wyzszych.
Jestem w 'hologramie' zyciowym i moja dzika natura nakuzeje mi dzialanie
jakie 'normalni' ludzie zwa bestia. Nie zamirzam Cie intrygowac ale jesli
kiedykolwiek poczujesz sie 'pusty i sparany' to moge uwolnic twoja ego.
Wystarczy jak wyslesz zwrotnego maila i oraz swoj real adres a Twoje zycznie
bedzie fachowo
zrealizowane. Jesli uwazasz to za nie stosowne, to nie odpisuj, gdyz nie
dziala na mnie |Twoja wyuczona ksiazkowo-akademicka madrosc. Czesto
zastanawiualem sie mjak nazwac naukowa logike polaczana z okrucienstwem. Mam
kolege, ktory jest jak moja kopia, jest platnym zabojca
( ksywa 'strzelec' - dosc glono o nim w swiatku) - brakuje mi go - ma
jeszcze 6 lat do siedzenia. Moze ktorys z nas 'zniknie' drugiego - to
bedzzie
normalne, szanuje go mamy wspolne 'wielkie' plany. Wiesz co to jest
doradzrtwo konsultingowe? Ludzie przychodza i maja vproblemy z kims. My
bedziemy je rozwiazywac. Dobra posada!!!
No dobra spadam frojdku :-)))
DUCH
Pokoj Twojej psyche
|