Data: 2009-12-05 21:53:10
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Może i poczytam, i równie dobrze ona może moje poczytać wszelkie - pytanie
> czy nam obu się będzie chciało... Są inne drogi dochodzenia do własnych
> sądów o kimś, niż grzebanie w "grupianych" archiwach - wszak to już tutaj
> robią inne "specjalistki" i proszę, czy można powiedzieć, ze dzięki swojej
> benedyktyńskiej rzecz by można działalności rzeczywiście nabyły choć kęsek
> prawdy absolutnej - choćby o mnie?
> ;-PPP.
Jeżeli wydaje ci się, że ja przekopuję jakieś archiwa (poza ewentualnymi
archiwami pamięci), to faktycznie niezłe odjazdy musisz zaliczać przy
tym kompie.
Ewa
|