Data: 2016-07-29 22:45:25
Temat: Re: Satanistyczny Kaczmarski
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu piątek, 29 lipca 2016 22:23:32 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 29.07.2016 o 22:04, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > się rozpaść. Domek z kart też jest rzeczywisty - posiada ściany wejście, dach,
> > które można dotknąć - a mimo to pierwszy lepszy podmuch go rozniesie.
>
> Z tym mógłbym się zgodzić. Świat realny, choć rzeczywisty nie jest tak
> rzeczywisty jak Bóg, nawet ja sam, moja dusza, nie jest czymś tak
> rzeczywistym jak Bóg.
Co do duszy...
Poza splotem pięciu nagromadzeń (strumieniem treści umysłowych) ciężko jest
mówić o jakiejś trwalszej od tego splotu jednostkowej egzystencji.
No i zauważ, że mindstream zostaje zachowany w świecie, a nie odchodzi poza.
Chyba że szukasz takiej duszy w naturze buddów, ale wtedy po pierwsze nie jest
jednostkowa, tylko wspólna, po drugie jako substancja prosta jest na tyle solidna i
pancerna, że nie może upaść tj. się rozłożyć.
Cała historia o szatanie jest taka, że nasz układ słoneczny jest układem
podwójnym, a niewidoczny czarny karzeł był niegdyś w prehistorii białym karłem
który wyziąbł, stąd ułożono alegorię, która mas być analogiczna co do procesu
rozpadu wartości etycznych w społecznościach istot myślących - tych, które
o wartości takie nie walczą. I czy to będą devowie, czy tytani, czy ludzie, we
wszystkich przypadkach taka analogia jest słuszna: tam gdzie się nie pracuje
nad tym, co właściwe, będą się pojawiali i kwitli tacy przykrzy i toksyczni
osobnicy, co pracują nad destrukcją i zakłóceniem porządku.
|