Dnia Thu, 16 Oct 2003 23:36:13 +0200, Flyer napisał w
<bmn313$71m$1@atlantis.news.tpi.pl>:

> Na szczęście nikt mi nie zabierze prawa wykonywania zawodu, bo go nigdy
> nie miałem - ale gdybym pogrzebał [nawet] w kryteriach chorób
> psychicznych, to trochę wskazówek czysto społecznych by się znalazło -
> nawet nie trzeba specjalnie kombinować.

Idzie mi o to, że nie da się zaklasyfikować kogoś jako jednostkę
zaburzoną(chorą) TYLKO dlatego, że nie spełnia norm społecznych.
Mało tego taka wskazówka jak przystawalność do normy społecznej jakiegoś
zachowania może być myląca. Jak sądziesz ile jest osób z zaburzeniami wokół
Ciebie? Bo wiedzisz ostatnio całkiem przypadkiem dowiedzieliśmy się, że na
moim roku jest takich osób więcej niż wiem z rozmów.

> Ale weźmy na tapetę jakiś przykład - dlaczego lekarz uważa, że
> schizofrenia to choroba - podaj przykłady nie związane z etyką i
> kulturą. Przekonaj niedowiarka, że się myli. ;)

Można w punktach?

-zakłócenie działań celowych-- pogorszenie fukcjonowania, zaniedbywanie
higieny, własnego zdrowia, niedbanie o swoje bezpieczeństwo. (podejrzewa
się zaburzenia funkcjonowania płatów przedczołowych)
-utrata granicy pomiedzy bichemiczną zabawą mózgu, a bodźcami zewnetrznymi
-ślizgawka umysłowa (jak się uprzesz to można nie mówić, nie pisać, bo przeca to
komunikacja, ale to dotyczy tez myśli)

-zaburzenia percepcji
-problemy z motoryką
-zaburzenia afektu czasem aż do anhedonii( z naciskiem na podejrzenia, że
to tylko fasada)
-zaburzenia tożsamości

mam wymieniać dalej?

-zmiany w funkcjonowaniu i w efekcie w struktórach mózgu (hipotezy
dotyczące podłoża)

Wspólne dla wszystkich zaburzeń:
-cierpienie

A tak na zakończenie to schizofrenia to raczej zbiór różnistych zaburzeń
niż jedna jednostka.

A na koniec cytat.

"Gwałtownie usiadłam z mocno bijącym sercem. Rozejrzałam się po pokoju i
ogarneło mnie wspaniałe uczucie. Dobry Boże, jestem zdrowa. Jestem znów
sobą..."
McCall

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl