Nie wiem kto to pisał i po co ale ja najpierw sobie pomyślałem że OK super
można się pośmiać. Ale po chwili pomyślałem ile głupoty wyrządza ktoś
piszący takie idiotyczne teksty. Jakoś mieszkam ze starszymi (nie piją)
ojciec na emeryturze (do tego I gr. inwalidztwa) matka na emeryturze (też I
gr. inwalidztwa) i ja też mam I gr inwalidztwa. I choć mamy w domu 2
emeryturki i moją rentę to nie żyje nam się jak pączkom w maśle. Tak jak owy
"antoni" dostalem kompa z PFRONU i w zeszłym roku skończyłem studia ale
jakoś kuźwa przez cholerny wózeczek nie mogę znaleźć pracy mimo że chcę i
jej szukam. Więc zaczynają mnie takie teksty wkurzać. Wszystko pięknie i
znam kilku takich co piją i u opieki społecznej wyżebrzą ale u mnie zawsze
było o 20-30zł za dużo na zasiłki a za mało żeby jakoś żyć więc naprawdę
takie teksty są poniżej przyzwoitości. Jeśli ten koleś jest jakimś
faktycznie niby "reporterem", to chyba jakiegoś szmatławca. Ciekawe czy ktoś
policzy ile jest wydatków w rodzinie gdzie np. 3 osoby są niepełnosprawne.
Na same leki idzie co najmniej z 300. Doliczcie pieluchy/cewniki kolejna
100. Dodam że za te ostatnie w Unii europejskiej w 100% pokrywa Państwo a u
nas tylko w 30-50% więc nie pierdolcie głupot że Państwo utrzymuje
niepełnosprawnych, a taki morał można by wyciągnąć z tej głupawej opowieści.
Gdzie znikają pieniądze to popatrzcie tylko na nagłówki gazet. Rywin-gate,
Orlen-gate, wałki z Vatami na "niby" ciężarówki z kratką w środku, machlojki
z gazem itd... etc.

wzburzony koleś na wózku