« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-10-22 05:43:23
Temat: Re: Scotch WhiskyIn article <djbumd$5sd$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"paranoix" <p...@o...pl> wrote:
> wg. mnie najtańsza mieszana whiskey jest najlepsza.
> piłem 6 letniego HIGHLANDER`a i był świetny, oraz 12letnie świństwo na
> litere B (nazwe wyparłem ze swej pamięci) i smakowała jak palona opona ze
> sztaplarki w fabryce farmaceutycznej.
>
> Będąc czas jakiś w szkocji zauważyłem właśnie że im tańsze tym lepsze.
> Faumous Grouse za 18 fontow za 0.7L masowo sprowadzane do polski to
> prawdziwe świństwo przy zwykłej SCOTCH WHISKEY 1L za 8 fontow.
>
> Piłem tam dużo eksperymentów, ale ale 8 letni highlander którego obaliłem
> jako pierwszego na moje 20 urodziny był debeściacki.
Nie wątpię, że ta pierwsza whisky wypita w wieku przedzkolnym smakowała
Panu najbardziej.
> Jak trafisz na taka whiskey która sie nie da pić normalnie (cutty sark,
> grants etc...) pij to poprostu jak ktoś wcześniej napisał z colą i lodem. w
> ten sposób wszystko przejdzie przez gardło i da zdrowo po czerepie ;)
Są po prostu whisky dla początkujących i dla znawców. Tanie whisky są to
zwykle whisky mieszane tak, żeby smakowały wszystkim. Drogie to rzadkie
mieszanki lub czyste malt, które mają charakterystyczny samka i nie
każdemu początującemu muszą smakować. Niemniej to właśnie te tanie są
odpowiednie na mieszanki. Tych drogich po prostu szkoda na to.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-10-22 05:57:16
Temat: Re: Scotch WhiskyKrysia Thompson wrote:
>>>>>Prosze sobie teraz wyobrazic Kota zadzierajacego dumnie nos i ogon i
>>>>>przemawiajacego mentorskim tonem:
>>>>>
>>>>>
>>>>>Wg Larousse gastronomique
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>Mozna by juz grac w brydza :)
>>>>
>>>>
>>>>Ewcia
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>(Z dziadkiem...ja mam po angielsku :PPP )
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>Ha !!! A ja teraz bede stawac na kazdym rogu w kazdym miescie i sie
>>wydzierac: A Pierz ma laruuuuusaaaa !!!! ;PPPP
>>
>>Kot, z glupawka wieczorna
>>
>>
>
>
>A to grzech jakis??
>Dziecko mi palcem pokazalo w takim antykwariacie na wolnym
>powietrzu...i jeszcze sie wahalam - dac 2.50 czy nie :PP
>
>
>
Wiem, dziecko mi wygadalo ;) Grzech nie, ale zaloze sie, ze jeszcze
troche i zaczniesz rzucac tomiszczem ;PP
Kot (juz ranek, a glupawka nie minela...)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-10-22 06:54:29
Temat: Re: Scotch WhiskyEwa (siostra Ani) N. <n...@y...com> napisał(a):
> tym bardziej ze pisze sie raczej Jameson, no i to raczej whiskey
>
Np pewie ze Jameson i whiskey; znaczy irlandzka, bo szkocka to whisky.
Podstawowa różnica jest taka że irlandczycy destyluja 3 razy a szkoci tylko dwa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-10-22 07:52:24
Temat: Re: Scotch Whisky
Użytkownik "turecky " <t...@g...pl> napisał w wiadomości
> Np pewie ze Jameson i whiskey; znaczy irlandzka, bo szkocka to whisky.
> Podstawowa różnica jest taka że irlandczycy destyluja 3 razy a szkoci
tylko dwa.
Szkoci "wypalają" słód jęczmienny w otwartych piecach, przez co przesiąka
dymem z torfu i dlatego ma ten gorzki posmak ("wóda na pluskwach/myszach"
jak to ludzkość potocznie mówi)
W Irlandii dzieje się to w zamkniętym piecu, dym nie włazi w jęczmień i
whiskey jest delikatniejsza.
A idźcie wy wszyscy .... smaku mi ten wątek narobił ;-)
Pozdrawiam
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-10-22 08:15:38
Temat: Re: Scotch Whisky
oraz 12letnie świństwo na
> litere B (nazwe wyparłem ze swej pamięci) i smakowała jak palona opona ze
> sztaplarki w fabryce farmaceutycznej.
>Na literę B, to może...Bottled. Ja zużyłam do nasączenia biszkoptu na torta.
świetnie się nadał.:-)
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-10-22 08:39:41
Temat: Re: Scotch Whisky> Są po prostu whisky dla początkujących i dla znawców. Tanie whisky są
> to zwykle whisky mieszane tak, żeby smakowały wszystkim. Drogie to
> rzadkie mieszanki lub czyste malt, które mają charakterystyczny samka
> i nie każdemu początującemu muszą smakować. Niemniej to właśnie te
> tanie są odpowiednie na mieszanki. Tych drogich po prostu szkoda na
> to.
>
I znów nie sposób nie zgodzić się z WL. Popieram i zgadzam się całkowicie,
degustując się szklaneczką Ballantines, bez sody tylko z kostką lodu. Pozdro
Jacenta.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-10-22 08:41:52
Temat: Re: Scotch WhiskyOn Sat, 22 Oct 2005 01:46:32 +0200, "paranoix"
<p...@o...pl> wrote:
>wg. mnie najtańsza mieszana whiskey jest najlepsza.
>piłem 6 letniego HIGHLANDER`a i był świetny, oraz 12letnie świństwo na
>litere B (nazwe wyparłem ze swej pamięci) i smakowała jak palona opona ze
>sztaplarki w fabryce farmaceutycznej.
>
>Będąc czas jakiś w szkocji zauważyłem właśnie że im tańsze tym lepsze.
>Faumous Grouse za 18 fontow za 0.7L masowo sprowadzane do polski to
>prawdziwe świństwo przy zwykłej SCOTCH WHISKEY 1L za 8 fontow.
>
>Piłem tam dużo eksperymentów, ale ale 8 letni highlander którego obaliłem
>jako pierwszego na moje 20 urodziny był debeściacki.
>Jak trafisz na taka whiskey która sie nie da pić normalnie (cutty sark,
>grants etc...) pij to poprostu jak ktoś wcześniej napisał z colą i lodem. w
>ten sposób wszystko przejdzie przez gardło i da zdrowo po czerepie ;)
>
Jesli Scotch to nie whiskYe! NIGDYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY! :P
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-10-22 08:46:28
Temat: Re: Scotch Whisky
>>>>
>>>Ha !!! A ja teraz bede stawac na kazdym rogu w kazdym miescie i sie
>>>wydzierac: A Pierz ma laruuuuusaaaa !!!! ;PPPP
>>>
>>>Kot, z glupawka wieczorna
>>>
>>>
>>
>>
>>A to grzech jakis??
>>Dziecko mi palcem pokazalo w takim antykwariacie na wolnym
>>powietrzu...i jeszcze sie wahalam - dac 2.50 czy nie :PP
>>
>>
>>
>Wiem, dziecko mi wygadalo ;) Grzech nie, ale zaloze sie, ze jeszcze
>troche i zaczniesz rzucac tomiszczem ;PP
>
>Kot (juz ranek, a glupawka nie minela...)
A gdzie tam! Ja tam tylko obrazki ogladam :PP
Poza tym ja sie bardziej czepiam takich rzeczy jak nie mieszanie
whiskey i whisky i tego, ze PRAWDZIWE, powtarza - prawdziwe
angielskie jedzenie (bedace, tak prawde powiedziawszy w zaniku :(
) jest DOBRE i zlego slowa na nie nie dam powiedziec...natomiast
niegdynie czepiam sie np substytutow, zaslupia i innej wygody.
Larus dla mnie to raczej jak kazda inna encyklopedia, wiec nawet
nie musze go lancuchem do polki przykuwac, nie bedzie latac :PPP
Pierz
p.s. i jeszcze sobie pomyslalam, ze nawet jak larus napisal to
dla mnie i tak nie swietosc :PPPPP wiec bedzie latal ale wmoim
kierunku
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-10-22 08:51:13
Temat: Re: Scotch Whisky
Użytkownik "dexth" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:djb5dr$pgi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Popijam rozne trunki w umiarkowanych ilosciach, nie mam sposobu na
szkocka.
> Nie smakuje mi. Jak pijecie?
Ja tam przeważnie pijam tylko z lodem, za to w ilościach raczej
nieumiarkowanych ;). Ale, raz na jakiś czas, bardzo lubię się zaprawić
zgodnie z tym przepisem:
The Old Pal
1 ounce rye whiskey.
3/4 ounce dry vermouth.
3/4 ounce Campari.
Stir the ingredients with cracked ice. Strain into
a cocktail glass.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-10-22 09:03:04
Temat: Re: Scotch Whisky
Użytkownik "useR" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:djcuas$bsd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> The Old Pal
> 1 ounce rye whiskey.
Miałem dopisać przed wysłaniem, ale "się rozproszyłem" Otóż ja w tym
miejscu eksperymentuję ze wszystkimi odmianami jakie trafią mi w ręce. I
szczerze mówiąc szkockie czasami bywają ciut za "ostre" w tych proporcjach.
Za to odstępstwo na rzecz niektórych kukurydzianych wynalazków zza wielkiej
wody bywa całkiem miłe. Miłego eksperymentowania :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |