Gdybym był dzieckiem to bym wybrał rodziców gejów, ciepło, dom, tolerancja itd...za
to nogami i rękoma bym się bronił przed rodziną katolicką, bo chłód, przemoc,
dewiacje, ideologia po której już nigdy bym nie był normalnym człowiekiem, chyba że
po długim leczeniu. Jakie to szczęscie że mnie nieszczęście omineło i nie urodziłem
się w chorym domu.