W dniu 2011-01-20 19:59, J. Rzym pisze:
>
> Otóż to, czy nie lepiej się w tej sprawie pogodzić
> z jedyną własciwą osobą, a opinie innych ludzi zostawić
> za drzwiami sypialni ? :o/

Pewnie najlepiej by było, ale rozpoczęcie współżycia zazwyczaj dotyczy
osób w takim wieku, kiedy trudno przewidzieć wszystkie konsekwencje. ;)
No i nie oszukujmy się - nigdy nie zostawiamy opinii wszystkich ludzi za
drzwiami sypialni, bo raczej nie jesteśmy w stanie oderwać się od tego,
jak zostaliśmy wychowani i w jakim społeczeństwie żyjemy. A te nasze
dywagacje nie służą przecież ocenie jakiegoś jednego konkretnego związku
i podjętego tam wyboru, ale raczej próbujemy znaleźć jakiś złoty środek,
którego pewnie jak zwykle nie ma. ;)

> A inna sprawa: myślę, że na kobiety pierwszy seks działa "wyzwalająco"
> tzn. na każdy następny zdecyduje się o wiele łatwiej. I w tym tkwić
> może jakieś zagrożenie.
> -
> Boże, jakie znowu zagrożenie ? :o/

Dla Ciebie pewnie żadne, nie obawiaj się. Chociaż w sumie nie wiem, AIDS
i inne choroby szaleją. ;)

Ewa