Data: 2001-08-21 14:17:19
Temat: Re: Seks jest grzechem.
Od: s...@p...onet.pl (SiNuS)
Pokaż wszystkie nagłówki
W teczce dla osoby "Natchniuza" możemy przeczytać:
>Nie sadze, by post Turbosa byl ironiczny!
No pewnie... Turbos przecież chciał nam tu tylko przedstawić zarys
swoich kompleksów na punkcie kobiet, będący zarazem wstępem do długiej i
pasjonującej dyskusji. Trochę mu się udało... ;-) tak się zastanawiałem
po Twojej odpowiedzi dlaczego to niby miałbym szanować (Twojego) Boga...
>Przypuszczam, ze on nawet nie wie,
>co to slowo oznacza!
Spokojnie, zapyta mamusię albo zobaczy w słowniku.
>> o rany, ale problem... już pomijam czepianie
>> się ortografii podczas gdy samemu pisze się po "polskawemu"
>
>Mozesz mi zarzucic jakas niepoprawnosc ortograficzna badz stylistyczna?
Nie w tym rzecz (patrz niżej).
>No
>slucham!
"slucham" to chyba po naszemu "słucham"?
>> i wstawia jakieś kwiatki typu "seX", jakbyśmy żyli wszędzie tylko
>> nie w Polsce... :-(
>To jeszcze nie jest blad ort.
A kto mówi, że jest?
>Ale prosze bardzo, dla Ciebie moge zaczac
>pisac "SEKS". Zadowolony?!?!
Pisz jak chcesz.
Obserwuje sobie ten "problem" od jakiegoś czasu i widzę, że są w tym
pewne zależności. Tak na oko w 70%[*] przypadków kiedy ktoś pisze "sex"
(zamiast "seks") to jest to kobieta... mamy dwie grupy pań: używające
"sex" kontra te preferujące "seks". ;-) Kobiety z tej pierwszej
sprawiają wrażenie jakby pisały o tym tylko dlatego, że to dzisiaj takie
modne, w końcu to w pewnym sensie temat tabu. Bardziej interesuje je sam
fakt dyskusji niż jej temat/meritum. Te drugie -- piszą o tym, bo lubią
i je to po prostu interesuje... Ha!!! Eureka!!! Już wiem czemu większość
facetów pisze "seKS"! :-)))
* - nie chce mi się robić dokładnych statystyk, żeby napisać "95%".
--
<< Piotr (SiNuS) Front >><< http://www.sinus.phg.pl >>
|