Data: 2011-01-18 15:36:08
Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ih4bma$ie5$1@news.onet.pl...
> niejakiego pana o nazwisku Dean Busby. Jak myślisz, co ten facet zrobił w
> ramach swoich badań ?
> Ano masę danych i słupków + ich interpretacje. W szczególnosci, masz w
> artykule podane niektóre współczynniki
> końcowe:
> "...które wstrzymały się z seksem do ślubu był o 22% bardziej stabilne, a
> ich komunikacja ze sobą lepsza o 12%. Ich satysfakcja z wzajemnych realcji
> okazała się także o 20% wyższa nich par, które nie czekały z seksem aż do
> ślubu."
> To jak ? Słupki są do dupy, ale badania tego naukowca nie są ? A może też
> są
> ? A może wg Ciebie ten naukowiec
> wcale nie posługiwał się przy swoich wnioskach słupkami, tylko sobie to
> wszystko 'wyczuł' ? A może ten naukowiec
> jest do dupy ?
>
> To jak ?
> ====================================================
==================================
>
> Zapraszałem Cię kilka razy, abyś się swoimi słowami odniósł- albo do tego,
> co napisałem albo do artykułu. Wspomniałem Ci, że
Do artykułu się odniosłem - BARDZO KONKRETNIE.
> Ja_uważam_taką_metodologię_w_psychologii(słupki) za chybioną.
Dokładnie. A z tego logiczny wniosek jest prosty: uważasz za 'chybionych'
również naukowców, którzy stosują taką metodologię w psychologii.
Rozumiem, że Dean Busby jest 'chybiony', czy może on nie jest
z kategorii 'psychologia' ???
Odpowiedz wprost - na temat - masz naukowca, masz słupki i masz wyniki.
Chybione, czy nie chybione ?
Przy okazji dotarłem do lepszych źródeł opisujacych te badania:
http://www.nlm.nih.gov/medlineplus/news/fullstory_10
7136.html
|