Data: 2011-01-18 15:49:52
Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ih4c17$jbm$...@n...onet.pl...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ih4bma$ie5$1@news.onet.pl...
> niejakiego pana o nazwisku Dean Busby. Jak myślisz, co ten facet zrobił w
> ramach swoich badań ?
> Ano masę danych i słupków + ich interpretacje. W szczególnosci, masz w
> artykule podane niektóre współczynniki
> końcowe:
> "...które wstrzymały się z seksem do ślubu był o 22% bardziej stabilne, a
> ich komunikacja ze sobą lepsza o 12%. Ich satysfakcja z wzajemnych realcji
> okazała się także o 20% wyższa nich par, które nie czekały z seksem aż do
> ślubu."
> To jak ? Słupki są do dupy, ale badania tego naukowca nie są ? A może też
> są
> ? A może wg Ciebie ten naukowiec
> wcale nie posługiwał się przy swoich wnioskach słupkami, tylko sobie to
> wszystko 'wyczuł' ? A może ten naukowiec
> jest do dupy ?
>
> To jak ?
> ====================================================
==================================
>
> Zapraszałem Cię kilka razy, abyś się swoimi słowami odniósł- albo do tego,
> co napisałem albo do artykułu. Wspomniałem Ci, że
Do artykułu się odniosłem - BARDZO KONKRETNIE.
> Ja_uważam_taką_metodologię_w_psychologii(słupki) za chybioną.
Dokładnie. A z tego logiczny wniosek jest prosty: uważasz za 'chybionych'
również naukowców, którzy stosują taką metodologię w psychologii.
Rozumiem, że Dean Busby jest 'chybiony', czy może on nie jest
z kategorii 'psychologia' ???
Odpowiedz wprost - na temat - masz naukowca, masz słupki i masz wyniki.
Chybione, czy nie chybione ?
Przy okazji dotarłem do lepszych źródeł opisujacych te badania:
http://www.nlm.nih.gov/medlineplus/news/fullstory_10
7136.html
====================================================
========================================
Przypomnę Ci moją tezę- wyrywasz z kontekstu: napisałem o "sędziach" w
psychologii i ich roli. Pisałem, że jest ich niewielu- jednak dla całych
rzesz ludzi, kończących psychologię wymyślono pewną metodologię: słupki,
wykresy, etc. Psycholog, który taką metodologię stosuje- nie podpadnie, ale
nie będzie dobrym psychologiem. I tu oczywiście- czego nie doprecyzowałem-
miałem na myśli psychologów pracujących z ludźmi- terapeutów.
Inna kategoria psychologów- to badacze. Aby przekazać swoje tezy- posługują
się narzędziami ogólnie akceptowalnymi w nauce- a więc także statystyką. I o
ile w niektórych badaniach to może ma sens (np eksperymenty Zimbardo)- o
tyle tworzenie takich "potworków" jak miara jakości związku i próby
porównywania jakości różnych związków po to, by stworzyć jakieś słupki i
wykresy- to IMO nonsens- o czym też pisałem. Nie potrafię odpowiedzieć na
tak postawione pytanie:
Rozumiem, że Dean Busby jest 'chybiony', czy może on nie jest
z kategorii 'psychologia'
bo nie znam jego dorobku. Jednak - powtórzę- te konkretne badania uważam za
chybione- bez względu na to, czy się zgadzam z wnioskami
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|