Data: 2002-05-15 22:39:38
Temat: Re: Sennosc nie do opanowania
Od: "Mike G." <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Od jakiegos czasu musze przyjezdzac od czasu do czasu do Gdanska i cierpie
tu
>strasznie. Nie moge po prostu opanowac sennosci. Probowalam cardiamidu z
>kofeina. Po zazyciu dawki 3x30kropli udalo mi sie funkcjonowac przez
godzine.
>
>Ja wiem, ze to smiesznie brzmi, ale przezywam horror, moge zasnac wrec na
>zebraniu. Nie pomaga kawa, spacery dookola biura, herbata, no nic...
Sennosc
>mija jak reka odjal po powrocie do Wawy (czyzby klimat???)
>
Byc moze wina zdolnosci aklimatyzacji. Na poczatku mialem to samo - podroze
z Podkarpacia prawie na drugi koniec kraju. Ale w miare coraz czestszych
wyjazdow, i nie zadnych kaw, lecz dodatkowo zwiekszonej aktywnosci ruchowej,
organizm najwidoczniej uodpornil sie i jest (odpukac) duzo lepiej.
|